„Musimy wywnioskować kilka ważnych lekcji na przyszłość”. Nigdy więcej nie wolno pozwolić, by naród czy grupa ludzi była nękana i prześladowana z powodu swojego pochodzenia, wyznania, języka, religii czy przekonań. Nigdy więcej nie wolno pozwolić, aby ludzka nienawiść, faszyzm, imperializm, nacjonalizm i nietolerancja doprowadziły do ludobójstwa – napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. Mateusz Morawiecki podkreślił, że dzisiejsza data jest „szczególna”, gdyż „przypomina nam o ogromnej odwadze i bohaterstwie Polaków, którzy w czasie II wojny światowej, ryzykując życie swoje i swoich rodzin, ratowali współobywateli Rzeczypospolitej – Żydów”. Premier stwierdził, że „jeden z najbardziej symbolicznych aktów odwagi tamtych czasów prezentuje historia rodziny Ulmów z Markowej”. „Józef i Wiktoria Ulmowie mieli pięcioro dzieci i mieszkali w małej wiosce Markowa na Podkarpaciu. Kiedy niemieckie oddziały okupacyjne zaczęły przeprowadzać masowe deportacje i mordy na Żydach, Ulmowie postanowili pomóc swoim sąsiadom - żydowskiej rodzinie Goldmanów z Łańcuta. Zapłacili za to najwyższą cenę” – napisał Morawiecki, przypominając, że „24 marca 1944 r. z rąk Niemców zginęli wszyscy członkowie rodziny: Józef Ulma, jego żona Wiktoria będąca w zaawansowanej ciąży, ich sześcioro dzieci oraz wszyscy ukrywający się Żydzi”.„Za swoją postawę i męczeńską śmierć zgodnie z decyzją Papieża Francisza, Rodzina Ulmów zostanie beatyfikowana 10 września 2023 r.” – podkreślił Morawiecki. Dodał, że „jest to pierwszy przypadek, gdy Kościół katolicki uznaje za świętych nie tylko małżonków, ale również ich dzieci, w tym dziecko nienarodzone”.Lekcje na przyszłość„Takich aktów odwagi były tysiące – jedne zakończyły się śmiercią pomagających, inne miały szczęśliwy finał. Wiele z nich wciąż pozostaje nieodkrytych, ale przypomina o nich Instytut Pileckiego swoim programem »Zawołani Po Imieniu«” – napisał szef rządu.Premier podkreślił, że „nigdzie na świecie i okupowanej Europie, za zwykły akt dobroci serca, jakim jest pomoc drugiemu człowiekowi, nie groziła rozszerzona kara śmierci. A w okupowanej przez nazistowskie Niemcy Polsce groziła. Polacy ginęli, bo »zachowali się jak trzeba«. Mimo to – nie bali się masowo pomagać. Musimy o tym pamiętać, przypominać – i apelować o zadośćuczynienie za tamte zbrodnie!”. „Cześć i chwała Bohaterom, wieczna pamięć Ofiarom, a hańba katom i oprawcom” – napisał Morawiecki.