
Wyraźna przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Obywatelską. W najnowszym sondażu Ipsos partia rządząca wyprzedza ugrupowanie Donalda Tuska o 7 punktów procentowych; trzecią siłą w Sejmie byłaby Konfederacja. W badaniu wzięto pod uwagę dwa scenariusze: wspólny i oddzielny start Polski 2050 oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także ewentualny wpływ na notowania pozostałych partii.
Przy metodzie d'Hondta przeliczania głosów na mandaty najlepiej jest startować w wyborach w jednym bloku, ale nie dziwię się partiom opozycyjnym,...
zobacz więcej
Według opublikowanych w piątek wyników sondażu przeprowadzonego na zlecenie TOK FM i OKO.press: na PiS chce zagłosować 34 proc. badanych, Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie 27 proc. ankietowanych, a zamykająca podium Konfederacja – 11 proc.
W parlamencie znalazłaby się też Lewica z poparciem 8 proc. oraz Polska 2050 Szymona Hołowni, na którą chce głosować 6 proc. badanych. Z kolei na PSL zagłosowałoby 5 proc. osób. Kolejne 5 proc. nie umiało wskazać, kogo poparłoby w wyborach. 2 proc. wskazało na „inną partię”, a inne badane ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego.
Wyniki zmieniają się tylko nieznacznie, jeśli ankietowani mają do wyboru wspólną listę Polski 2050 i PSL – głosowanie na którą zadeklarowało 10 proc. badanych. W tym wariancie poparcie dla PiS i Konfederacji pozostaje takie samo, odpowiednio 34 i 11 proc., dla Koalicji Obywatelskiej wyniosło 26 proc. (minus 1 pkt. proc.), Lewica może liczyć na poparcie 9 proc. głosujących (+ 1 pkt. proc.), a pozostałe partie nie przekraczają progu wyborczego. 6 proc. badanych nie wie, na kogo by zagłosowało.
Jak podano, wynik nie sumuje się do 100 proc., tylko do 99 proc. Wynika to z metody liczenia przyjmowanej przez Ipsos, która zakłada podliczanie wyniku do siódmego miejsca po przecinku.
Prognozowana w badaniu Ipsos frekwencja wyborcza wynosi 67 proc. Na wybory nie wybiera się z kolei 29 proc. respondentów. 4 proc. badanych udzieliło odpowiedzi „trudno powiedzieć”.
Sondaż na zlecenie TOK FM i OKO. press przeprowadzono metodą CATI (telefoniczny) w dniach 20-23 marca na próbie około 1000 osób.
Zobacz także: „Niemcom udała się denazyfikacja, z elektoratem PiS będzie łatwiej”. Szokujące słowa politologa