
Amerykańska firma audytorska Mintz Group poinformowała, że chińska policja przeszukała jej biuro w Pekinie i zatrzymała pięciu pracowników, obywateli ChRL - podała Agencja Reutera. W jej ocenie to niepokojące dla zagranicznych firm w Chinach.
Oskarżenia o służenie interesom Komunistycznej Partii Chin, krzywdzenie dzieci, niszczenie społeczeństwa oraz wezwania do zakazania TikToka...
zobacz więcej
„Możemy potwierdzić, że chińskie władze zatrzymały pięciu pracowników pekińskiego biura Mintz Group, wszyscy to obywatele chińscy, oraz zamknęły naszą działalność w tym miejscu” – oświadczyła firma.
Wcześniej źródło w Mintz Group przekazało, zastrzegając sobie anonimowość, że według doradcy prawnego firmy przeszukanie miało miejsce 20 marca, a zatrzymani pracownicy są przetrzymywani gdzieś poza Pekinem.
„Chińskie MSZ i pekińskie biuro bezpieczeństwa publicznego nie odpowiedziały na prośbę o komentarz” – podała Agencja Reutera.
Mintz Group firma specjalizuje się w audycie i badaniu kondycji przedsiębiorstw, zbieraniu faktów i dochodzeniach wewnętrznych. Jej siedziba główna mieści się w Nowym Jorku. Ma 18 biur na świecie, a pekińskie jest jedynym w Chinach.
Jeden ze współwłaścicieli firmy Randal Phillips, który z Singapuru kieruje jej działaniami w Azji, jest opisany na stronie internetowej jako były główny przedstawiciel Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) w Chinach. „Phillips pracował w Pekinie przez wiele lat po odejściu z CIA. Nie ma oznak, że incydent w biurze Mintz Group ma z nim związek” – podkreśla Reuters.
Wiadomość o przeszukaniu i aresztowaniach pojawiła się w czasie, gdy Pekin przygotowuje się do trzydniowego forum biznesowego, w którym spodziewany jest udział ponad 100 zagranicznych delegatów, w tym członków kadry kierowniczej korporacji i przedstawicieli organizacji międzynarodowych.