
Stado szczurów biega w okolicy placu Dominikańskiego na wrocławskim Starym Mieście – takie nagranie pojawiło się w sieci. Inny internauta umieścił film, na którym gryzonie buszują w poblizu Ratusza. Szczury w dużym mieście to nic niezwykłego, ale we Wrocławiu jest ich kilka milionów.
Warszawiacy informują, że plaga szczurów opanowała miasto. Jeden z gryzoni został zaobserwowany pod Urzędem Dzielnicy Śródmieście. Jak zaznacza...
zobacz więcej
Deratyzacje miasto przeprowadza co kilka miesięcy.Zdaniem mieszkańców liczba gryzoni nie tylko nie spada, a nawet jest ich wręcz coraz więcej.
– Deratyzacja nie daje nic, bo szczury przegryzają śmietnik od bioodpadów i tym się żywią. Cały czas jest na dole dziura, tak długo, jak mają co jeść, to nie będą ruszać trutek – mówią mieszkańcy cytowani przez TVP3 Wrocław.
– Jest ogromny problem, tego jest po prostu pełno, one latają dzieciom między nogami, wylatują z garaży, podgryzają kable, nie można nigdzie zaparkować, wychodzą nawet z toalety – skarżą się wrocławianie.
Szczury roznoszą wiele chorób, w czasach historycznych przyczyniły się do tragicznych pandemii, które dziesiątkowąły ludność całych kontynentów. Dziś znamy skuteczne metody ratowania życia w przypadku m.in. dżumy, ale to nie oznacza, że możemy ignorować zagrożenie związane z zakażeniem przez gryzonie. Szczury mogą przenosić m.in. tyfus, wściekliznę, histoiplazmozę czy tularemię.
Przeczytaj też: „Zabierz psie odchody do domu”