Handlowy gigant nie tylko nie wycofał się z Rosji, ale nawet zwiększył swoje obroty w tym kraju. Ukraińska agencja zwalczająca korupcję wpisała niemieckiego giganta handlowego Metro AG na listę „międzynarodowych sponsorów wojny”. Firma nie tylko nie wycofała się z Rosji, ale nawet zwiększyła obroty w tym kraju. Jej szefostwo wydaje się nieugięte ws. kontynuowania działalności finansującej zbrodniczy reżim na Kremlu. Jak opisuje Deutsche Welle, Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji na Ukrainie (NACP) krytykuje niemiecki koncern za działalność w Rosji. Jak wskazuje, kluczowym udziałowcem spółki jest Daniel Kretinsky – czeski oligarcha, który ma ścisłe powiązania z sektorem naftowym, gazowym i bankowym rosyjskiej gospodarki. Papierek lakmusowy poczynań niemieckiego biznesu O zaangażowaniu niemieckiego biznesu w działalność w Rosji mówi się głośno od ponad roku, gdy Rosja ponownie najechała na Ukrainę. Już wtedy prezes Metra Steffen Greubel bronił decyzji spółki o pozostaniu w Rosji. W oświadczeniu przesłanym redakcji DW rzecznik firmy oświadczył, że „Metro potępia rosyjską inwazję na Ukrainę”. Tłumaczy jednak, że firma czuje się odpowiedzialna za 10 tysięcy pracowników w Rosji i wielu klientów, którzy... robią u nich zakupy. Firma zapewnia, że wraz z początkiem wojny wstrzymała inwestycje na rosyjskim rynku. Jak jednak czytamy, w roku podatkowym 2021/2022 Metro zwiększyło sprzedać w Rosji do łącznej wartości 2,9 mld euro.W całym zamieszaniu jest jeszcze inny wątek. Ukraińska agencja NACP wskazuje, że Metro trafiło na listę „sponsorów wojny” ze względu na kontynuację partnerstwa z należącym do rosyjskiego rządu Sberbankiem. Metro Ukraina żąda od centrali zamknięcia filii w Rosji Deutsche Welle wylicza, że Metro operuje w 34 krajach – i działa po obu stronach frontu, zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie. Co ciekawe, Metro Ukraina wydało oświadczenie, w którym odnosząc się do decyzji NACP, wskazuje, że... przyłącza się do żądań ukraińskich władz dotyczących zamknięcia przedsiębiorstw w kraju agresora. „Będziemy nadal wywierali presję na międzynarodowych partnerów na froncie korporacyjnym i dyplomatycznym… Metro Ukraine z Ukrainą” – podkreślono i dodano, że przedstawiciele ukraińskiej spółki wielokrotnie apelowali do centrali w Düsseldorfie, żądając „natychmiastowego zamknięcia działalności na terytorium państwa agresora”. Zobacz także: Niemiecki kafar łamał sankcje. Jak firma z Kilonii pomagała budować Most Krymski