RAPORT

Pogarda

Członkowie Torcidy zatrzymani za brutalne ustawki i zasadzki. Atakowali z maczetami, nożami, siekierami

„Sprzęt” zabezpieczony po spacyfikowaniu jednej z ustawek śląskich pseudokibiców (fot. KWP Katowice)
„Sprzęt” zabezpieczony po spacyfikowaniu jednej z ustawek śląskich pseudokibiców (fot. KWP Katowice)

Najnowsze

Popularne

Katowiccy policjanci zatrzymali ośmiu członków gangu Torcida, wywodzącego się z chuligańskiej bojówki Górnika Zabrze. Z ustaleń śląskich „pezetów” Prokuratury Krajowej wynika, że brali udział w co najmniej pięciu ustawkach i zasadzkach na kibiców innych drużyn, przede wszystkim Ruchu Chorzów i Piasta Gliwice. Podczas ataków bandyci używali maczet, siekier, noży, a w jednym przypadku nawet rakietnicy.

Dziesiąty akt oskarżenia w sprawie Torcidy

Śląski wydział do spraw przestępczości zorganizowanej skierował do sądu 10. akt oskarżenia przeciwko członkom gangu Torcida, wywodzącym się z...

zobacz więcej

Śledczy Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej wraz z policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach kontynuują dobijanie kibolskiego gangu. Tym razem padło na członków grupy zamieszanych w ustawki i zasadzki na kibiców innych drużyn, głównie ze Śląska.

 

– Podczas akcji zatrzymano osiem osób, którym prokurator przedstawił 37 zarzutów, w tym dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, udziału w bójkach i pobiciach, w tym z użyciem niebezpiecznych przedmiotów w postaci siekier, maczet, noży. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 8 lat pozbawiania wolności – poinformował prok. Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.

 

Wszyscy zatrzymani zostali aresztowani na trzy miesiące.

Ponad 100 osób oskarżonych ws. Torcidy, kibolskiego gangu bojówki Górnika Zabrze

W uderzeniu w gang kiboli Górnika Zabrze wzięło udział blisko 400 policjantów z CBŚP, z KWP w Katowicach oraz funkcjonariuszy jednostek...

zobacz więcej

Kibolska wojna

 

Śledczy ze śląskich „pezetów” zarzucili podejrzanym udział w pięciu kibolskich bijatykach. Najstarsze ze zdarzeń dotyczy ustawki z maja w 2017 r. w Rybniku, kiedy to starli się pseudokibice Torcidy i ROW Rybnik. Tego dnia na autostradzie A1 w rejonie Czerwionki-Leszczyn zgromadziło się 100 pseudokibiców drużyny z Rybnika, którzy zasadzili się na kiboli Górnika Zabrze.

 

W sierpniu 2017 r. doszło do bójki członków Torcidy z pseudokibicami ze Stalowej Woli. Dziwnym trafem na terenie MOP-u w Krzyżanowie, przy A1 w kierunku Gdańska zatrzymały się autokary z kibicami ze Stalowej Woli oraz autokary, busy i samochody osobowe z kibicami Górnika. Doszło do kilkuminutowej bójki, w której co najmniej trzy osoby zostały poważnie ranne.

 

Do dwóch innych ataków, które mogły zakończyć się tragedią doszło w październiku 2018 r. również na autostradzie A1. – Podczas pierwszego zdarzenia dwustuosobowa grupa pseudokibiców z Zabrza poprzez wrzucenie na jezdnię siatki ogrodzeniowej oddzielającej autostradę doprowadziła do zatrzymania pojazdów, a następnie pobicia pseudokibiców jednego ze śląskich klubów piłkarskich poprzez wyciąganie pasażerów z samochodów, jak również uderzenie przez okna osób siedzących wewnątrz – wyjaśnia prok. Borchólski. Atak ten skierowany był przeciwko kibicom Piasta Gliwice.

 


Tylko cudem nikt nie został ranny podczas drugiego październikowego ataku na A1. Tym razem dwustu kiboli z Torcidy urządziło zasadzkę na autokar, którym jechali kibice Ruchu Chorzów. – Podejrzani sprowadzili niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, rzucając w przejeżdżający autobus cegłówkami i strzelając do niego z rakietnicy, czym chcieli doprowadzić do zatrzymania pojazdu i pobicia pseudokibiców z Chorzowa. Członkowie grupy z Zabrza byli uzbrojeni w maczety i noże – dodaje prok. Borchólski.

 

Ostatni z ataków miał miejsce w listopadzie 2019 r., kiedy to bandyci z Torcidy – uzbrojeni w maczety i siekiery – zaatakowali kibiców z Gliwic. 

200 pseudokibiców rozpędzili śląscy policjanci. Odwołane ustawki

Noże, siekiery, race, pojemniki z gazem, pałki oraz replika pistoletu na plastikowe kulki – to standardowe wyposażenie kiboli, które tym razem nie...

zobacz więcej

Wściekła banda

 

Śląskie „pezety” wraz z funkcjonariuszami CBŚP i KWP Katowice rozpracowują Torcidę od ponad pięciu lat. O bandzie było głośno za sprawą akcji CBŚP z maja 2019 r., kiedy to blisko 400 policjantów wkroczyło jednocześnie do kilkunastu domów i mieszkań na Śląsku. Celem obławy było zatrzymanie grupy Krzysztofa M., ps. Mara, dowodzącego chuligańską bojówką Torcidy. Za kraty trafiło wówczas 17 osób. Podczas mniej spektakularnych akcji z 2017 r. i 2018 r. ujęto blisko 30 osób. Okazało się, że osławieni chuligani podporządkowani byli Arkadiuszowi L., ps. Mały.

 

Dotychczas prokurator skierował w sprawie Torcidy 12 aktów oskarżenia przeciwko 122 osobom. Aktualnie śledztwo jest prowadzone przeciwko 55 podejrzanym.

 

Gang kiboli z Zabrza charakteryzował się dużą brutalnością, dorównując w tej dziedzinie takim zwyrodniałym ekipom jak Wisła Sharks z Krakowa czy Psycho Fans z Chorzowa. Jednak w przeciwieństwie do tych band członkowie Torcidy dysponowali bronią palną. Podczas jednej z policyjnych akcji zabezpieczono m.in. karabin maszynowy i kilkaset sztuk amunicji.

 

Maczety, noże, pałki teleskopowe, siekiery, a nawet pistolety. To były narzędzia, za pomocą których gang kiboli Górnika utrzymywał w ryzach swoje „księstwo” narkotykowe. Twórcą potęgi bandy z chuligańskim rodowodem był wspomniany już Arkadiusz L., ps. Mały, znany handlarz narkotykami.

Policjanci często wkraczają, zanim kibolskie bójki rozwiną się na dobre (fot. KWP Katowice)
Policjanci często wkraczają, zanim kibolskie bójki rozwiną się na dobre (fot. KWP Katowice)

Tysiąc policjantów uderzyło w gang Psycho Fans

Blisko tysiąc policjantów wzięło udział w operacji CBŚP i śląskich „pezetów” Prokuratury Krajowej, wymierzonej w kibolski gang Psycho Fans....

zobacz więcej

Brutalni i uzbrojeni

 

Zaczynał na początku drugiej dekady XXI wieku od kontrolowania kilku zabrzańskich osiedli. W ciągu siedmiu kolejnych lat jego ekipa kontrolowała już nie tylko rodzinne miasto, ale także Gliwice, Bytom i Białą. Sprzedała tam setki kilogramów marihuany, amfetaminy, mefedronu i kokainy.

 

Na tych terenach żaden diler nie mógł zrobić niczego bez wiedzy, a przede wszystkim akceptacji bossa. Nieposłuszeństwa były karane. Przy drobnym przewinieniu mogło się skończyć „tylko” na spaleniu samochodu ofiary. Im cięższa była przewina, tym brutalniejsza reakcja gangu.

 

Diler mógł zostać „naliczony”, co oznaczało nałożenie na niego kary finansowej w wysokości od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

 

Najsurowiej karano za kupowanie towaru od innych grup, zaleganie z płaceniem działki od zysków, a nade wszystko najmniejszą choćby współpracę z organami ścigania. Takie „zbrodnie” kończyły się zazwyczaj pobiciem. Czasem bardzo ciężkim, skutkującym na przykład wielotygodniowym pobytem w szpitalu.

Kibole GKS Jastrzębie terrorem przymuszali ludzi, aby handlowali dla nich dopalaczami

Kolejnych sześć osób usłyszało zarzuty w śledztwie CBŚP w sprawie gangu kiboli GKS Jastrzębie. Banda ta zdominowała handel dopalaczami w mieście....

zobacz więcej

Kibolska rodzina przestępcza

 

Zdaniem śląskich „pezetów”, którzy wraz z CBŚP od czterech lat zajmują się narkogangiem Torcidy, grupa ta była dobrze zorganizowana i przez wiele lat bardzo hermetyczna. – Członków grupy łączyły relacje przestępcze, rodzinne (udział w organizacji braci czy szwagrów), towarzyskie (np. zabawy na dyskotekach, wyjazdy na wakacje) oraz wspólne ćwiczenia (zarówno sztuk walki, jak i na siłowni). Podejrzani, w tym sam „Mały”, występowali także w teledyskach formacji Boruta prowadzonej przez Daniela K., który także handlował narkotykami – mówił tvp.info jeden ze śledczych. – Jednak K. w 2016 r. stracił zespół na rzecz Arkadiusza M., ps. Ruby, innego członka gangu. Zresztą sam Daniel K. poszedł na współpracę i złożył obszerne wyjaśnienia, za co jest wyklinany przez pseudokibiców Górnika – opowiada śledczy.

 

Członkowie bojówki Górnika nosili charakterystyczne ubrania, np. z napisem Torcida, a także mieli identyczne tatuaże BRT. W strukturach gangu oni podlegali „Małemu”, a ich rolą było m.in. zaopatrywanie półhurtowników i dilerów (ostatnim ogniwem w łańcuchu grupy).

 

Gang miał swoją ekipę do zadań specjalnych, głównie pobić, podpaleń, zastraszania świadków i zdrajców. O kierowanie nią oskarżono Krzysztofa M., ps. Mara, znanego zawodnika MMA.

 

Poza tym grupa współpracowała ze skorumpowanymi policjantami, a także miała „swojego” adwokata. Według prokuratury gangsterzy korzystali z usług tego samego adwokata, który po zatrzymaniu członków ekipy był łącznikiem z przestępcami pozostającymi na wolności, a także wiedział, kto np. zeznaje przeciwko Torcidzie.

 

Świadkowie lub skruszeni byli później nękani przez gang. W czasie śledztwa zarzuty współpracy z gangsterami usłyszał adwokat Cezary A.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej