
Od ponad półtora miesiąca około trzydziestu ukraińskich pilotów przechodzi przyspieszone szkolenie na francuskich myśliwcach Mirage 2000 w bazach lotniczych Mont-de-Marsan i Nancy – poinformował portal francuskiego dziennika „Le Figaro”. Rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat zdementował jednak doniesienia francuskiej prasy.
Rosyjskie wojsko zaczęło wysyłać do strefy walk na Ukrainie z rosyjskiego Dalekiego Wschodu wycofane wcześniej z eksploatacji czołgi średnie...
zobacz więcej
„Francja dołącza tym samym do Stanów Zjednoczonych, które również prowadzą szkolenia dla ukraińskich pilotów, na samolotach F-16” – pisze portal. „Gdyby zapadła decyzja polityczna, Francja mogłaby dostarczyć kilkanaście samolotów bojowych dla ukraińskiej armii” – dodaje.
Wskazano, że decyzja o szkoleniu pilotów miała być podjęta jeszcze przed wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Paryżu na początku lutego. „Le Figaro” podkreśla, że krajami, które utorowały drogę dla przekazania samolotów bojowych Ukrainie, były Polska i Słowacja. „Cztery samoloty produkcji radzieckiej obiecane przez Polskę i 17, które zobowiązała się przekazać Słowacja, są gotowe do użycia” – przypomina dziennik.
„Powoli Zachód przygotowuje się do wykonania nowego kroku, tym razem w powietrzu, w swoim zaangażowaniu na rzecz Kijowa” – stwierdza „Le Figaro”. „Podobnie jak w przypadku czołgów, opory w tym zakresie maleją. Nawet Holandia rozważa dostarczenie F-16 Ukrainie” – dodaje.
„Od początku wojny Francja była często krytykowana przez europejskich sojuszników za dwuznaczność polityki wobec Rosji. Kilkakrotnie jednak stanęła na czele pomocy wojskowej dla Ukrainy, dostarczając jej najpierw haubicoarmaty Caesar, a następnie pojazdy opancerzone AMX-10 RC. Ten ostatni utorował drogę dostawom zachodnich czołgów ciężkich, w szczególności niemieckich Leopardów, bardzo licznych w parkach europejskich armii” – wskazano w artykule.
Co ciekawe, rzecznik ukraińskich sił powietrznych pułkownik Jurij Ihnat zdementował doniesienia francuskiej prasy. Podkreślił, że informacje o szkoleniu ukraińskich pilotów nie są zgodne ze stanem faktycznym – pisze portal Liga.net. Wskazał, że tysiące ukraińskich wojskowych, w tym służących w siłach powietrznych, przechodzą szkolenia w różnych krajach świata i to jest „typowe zjawisko”.
– We Francji odbywały się różne szkolenia, ale nie te obejmujące pilotów – wyjaśnił Ihnat. Dodał, że różne kraje proponują Ukrainie przestrzeń do potencjalnych szkoleń pilotów w przyszłości.