
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę o wykryciu ok. 2 tys. botów szerzących dezinformację na temat wojny. Prokremlowską farmę botów zlikwidowano w obwodzie chmielnickim na zachodzie Ukrainy.
15 dzieci z obwodów chersońskiego i charkowskiego udało się sprowadzić do domu – donosi organizacja Save Ukraine. W czasie okupacji zostały one...
zobacz więcej
Boty rozpowszechniały fake newsy na temat sytuacji na froncie i wzywały Ukraińców do uchylania się od mobilizacji – czytamy w komunikacie SBU. Farma zajmowała się też dyskredytacją władz polityczno-wojskowych kraju i ukraińskich sił zbrojnych.
Według informacji SBU głównymi „zamawiającymi usługi” farmy byli przedstawiciele służb specjalnych Rosji. W ramach operacji kupowano fałszywe profile i wykorzystywano je w popularnych mediach społecznościowych jako konta „zwykłych Ukraińców”.
„Prowadząc informacyjną dywersję, strona rosyjska próbowała zdestabilizować sytuację na zachodzie” Ukrainy – podkreśliła SBU.
Za organizacją procederu stoi mieszkaniec Kamieńca Podolskiego, były milicjant – przekazały służby. Mężczyzna prowadził farmę botów w swoim mieszkaniu. Podczas rewizji znaleziono tam setki kart SIM i urządzenia z dowodami nielegalnych działań.