Pijany kierowca na widok policji zaczął uciekać. Był poszukiwany i groziło mu 6 miesięcy więzienia za niepłacenie alimentów. Teraz może spędzić w odosobnieniu znacznie więcej niż pół roku.
Funkcjonariusze lubuskiej KAS zatrzymali w Świecku na granicy polsko-niemieckiej transport ponad 19 ton nielegalnych odpadów – poinformowała...
zobacz więcej
Do pościgu doszło we wtorek tuż przed południem w miejscowości Nowy Odrowążek w gminie Bliżyn. Podczas gdy policjanci skarżyskiej drogówki próbowali zatrzymać do rutynowej kontroli opla jego kierowca zaczął uciekać.
Po kilku kilometrach mężczyzna porzucił auto z pasażerami w środku i uciekł do lasu.
Okazało się, że 31-latek ucieka, bo jest poszukiwany za niezapłacone alimenty i musi trafić za kraty na pół roku.
W poszukiwania zbiega włączyli się inni skarżyscy policjanci oraz stróże prawa z kieleckiego oddziału prewencji.
Po godzinie 15 w gminie Stąporków funkcjonariusze dopadli 31-latka, który siedział w psiej budzie na cudzej posesji.
Okazało się, że w organizmie ma 1,8 promila. Ponadto kierował oplem pomimo sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Z psiej budy trafił do aresztu.
– Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Przyjdzie mu odpowiedzieć za niezatrzymanie do policyjnej kontroli, jazdę po pijanemu oraz złamanie sądowego zakazu. Za więziennym murem może pokutować nawet przez dodatkowe pięć lat – wyjaśnia podkom. Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej