Wczoraj zniszczono kolejowy transport pocisków Kalibr. Wczorajszy atak na linię kolejową w Dżankoju na Krymie, miał na celu całkowite lub przynajmniej częściowe zniszczenie tras zaopatrzeniowych wroga w kierunku okupowanych terenów południa Ukrainy – oznajmił przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy płk Serhij Baranow. Od dłuższego czasu pojawiają się informacje o spodziewanej wiosennej kontrofensywie obrońców, a „wbicie klina” między Krym a Rosję ma być jednym z rozważanych kierunków. RAPORT: WOJNA NA UKRAINIEAtak z użyciem dronów na Dżankoj został przeprowadzony w poniedziałek wieczorem. Po tym zdarzeniu w mieście wprowadzono stan wyjątkowy. Ukraiński wywiad poinformował, że w wyniku nalotu zniszczony został transport rosyjskich pocisków manewrujących Kalibr, które były przewożone koleją. Baranow, cytowany przez agencję Ukrinform, zdementował przypuszczenia, jakoby głównym celem ataku miało być zakłócenie dostaw uzbrojenia na potrzeby rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Baranow wyjaśnił, że bliżej baz tej floty znajdują się inne węzły kolejowe, jak m.in. Symferopol, które umożliwiają wrogowi kontynuację zaopatrzenia jednostek rozmieszczonych na wybrzeżu Morza Czarnego. – Dżankoj to węzeł na odnodze szlaku transportowego wiodącego m.in. do (okupowanych przez Rosję) Melitopola i (wschodniej części) obwodu chersońskiego. Dlatego jedną z przyczyn tego ataku było albo całkowite wstrzymanie, albo zakłócenie logistycznego zabezpieczenia tych zgrupowań przeciwnika, które znajdują się na naszym terytorium (w południowych obwodach Ukrainy – oznajmił sztabowiec.#wieszwiecejPolub nasW Dżankoju zbiegają się linie kolejowe wiodące w stronę rosyjskiego Kraju Krasnodarskiego, okupowanych przez Rosję terenów południa Ukrainy, a także Symferopola i Sewastopola – kluczowych ośrodków administracyjnych Krymu, położonych w południowej części półwyspu. Od jakiegoś pojawiają się w mediach spekulacje na temat spodziewanej ofensywy wiosennej i jej ewentualnych kierunków. Kilka dni temu portal Politico napisał, że wielką operację przeciwko Rosjanom Ukraina zamierza przeprowadzić do maja. Rozważany jest atak z obwodu chersońskiego na okupowany Krym. „Krym to kluczowy teren”Możliwa jest także alternatywa: „wbicie klina” w tereny okupowane przez agresora na południu, nad Morzem Azowskim, stanowiące „most lądowy” między półwyspem a Rosją. Tak cel operacji zdefiniował jeszcze pod koniec lutego zastępca szefa wywiadu Ukrainy Wadym Skibicki. To bardzo możliwe, ponieważ okupanci traktują zamiary wyzwolicieli bardzo poważnie: zaczęli fortyfikować półwysep, przygotowali też plany ewakuacji. Ukraińcy wiążą z wiosenną kontrofensywą duże nadzieje. Zdaniem szefa wywiadu wojskowego Kyryło Budanowa okres między kwietniem a końcem wiosny może być przełomowym momentem wojny. Rozwiązanie sprawy Krymu popierają sojusznicy zdaniem byłego dowódcy wojsk amerykańskich w Europie, generała w stanie spoczynku Bena Hodgesa, „Krym to kluczowy teren” – Jeśli Ukraina wyzwoli Krym w tym roku, w co wierzę, wyzwolą też wszystko, co jeszcze zostało – ocenił.