
Amerykańska aktorka, która zasłynęła rolami w takich produkcjach, jak „Rozbitkowie”, „Siostrzyczki” czy „Ona to on”, od lat zmaga się z problemami psychicznymi i uzależnieniem od narkotyków. Kolejny trudny epizod przeżyła w minioną niedzielę. Jak donoszą amerykańskie media, Bynes trafiła pod obserwację psychiatryczną po tym, jak błąkała się nago po ulicach Los Angeles, a potem sama zadzwoniła pod numer alarmowy.
Gwiazdor „Dzikości serca” i „Zostawić Las Vegas” przygotowuje się obecnie do realizacji nowego biznesowego projektu. Osoba z bliskiego otoczenia...
zobacz więcej
Amanda Bynes należy do grona najpopularniejszych dziecięcych gwiazd początku XXI wieku. 36-letnia dziś aktorka karierę zaczęła w wieku zaledwie kilku lat, występując w znanych filmach dla dzieci i młodzieży.
Widzowie znają ją z takich produkcji, jak „Rozbitkowie”, „Czego pragnie dziewczyna”, „Siostrzyczki”, „Sydney i siedmiu nieudaczników” czy „Ona to on”. Niestety, aktorka nie poradziła sobie ze zdobytą w młodym wieku sławą.
Choć uśmiechniętej nastolatce wróżono błyskotliwą karierę w Fabryce Snów, z biegiem czasu media zaczęły rozpisywać się o niej nie ze względu na kolejne role czy zawodowe sukcesy, lecz problemy w życiu prywatnym.
Gdy Bynes miała 27 lat, zdiagnozowano u niej schizofrenię i chorobę afektywną dwubiegunową. Aktorka zmagała się już wówczas z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków, o czym opowiedział swego czasu jej przyjaciel, znany z programu „Z kamerą u Kardashianów” celebryta Jonathan Jaxton.
„Amanda wciąż walczy z nałogiem i stanami paranoidalnymi. Jej kłopoty wynikają nie tyle z zaburzeń psychicznych, co z niekontrolowanego brania narkotyków. Ona ćpa właściwie codziennie" – wyznał w rozmowie z magazynem „People".
W samym tylko 2012 r. aktorka sześciokrotnie trafiła do aresztu – zatrzymywano ją m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu, spowodowanie kolizji i dwie ucieczki z miejsca wypadku.
Spośród wielu historii, jakie znalazły się w pamiętnikach księcia Harry'ego zatytułowanych „Ten drugi”, jest też opowieść o jego wizycie w domu...
zobacz więcej
Rok później gwiazda została skierowana do zakładu psychiatrycznego w Pasadenie, a następnie trafiła pod kuratelę matki. Prawo do decydowania o sobie i swoim majątku Bynes odzyskała dopiero w marcu zeszłego roku. W udostępnionym wówczas mediom oświadczeniu podkreśliła, że pełna optymizmu rozpoczyna nowy rozdział swojego życia.
„W ciągu ostatnich kilku lat ciężko pracowałem, aby móc niezależnie żyć i pracować. Nadal będę traktować priorytetowo moje zdrowie i samopoczucie. Jestem podekscytowana nadchodzącymi projektami i z nadzieją spoglądam w przyszłość” – powiedziała aktorka.
Gdy wydawało się, że gwiazda otrzymała fachowe wsparcie i wreszcie zaczęła wychodzić na prostą, świat obiegła informacja o jej kolejnym załamaniu psychicznym. W niedzielny poranek Bynes została zauważona, gdy błąkała się nago po ulicach Los Angeles.
Aktorka w pewnym momencie wsiadła do cudzego samochodu i oznajmiła kierowcy, że właśnie wychodzi z epizodu psychotycznego. Jest to zaburzenie psychiczne o ostrym i nieprzewidywalnym przebiegu. Pojawia się nagle, bez żadnych objawów ostrzegawczych. W ciągu kilku dni u chorego rozwijają się silne wahania nastroju, omamy i urojenia.
Bynes samodzielnie zadzwoniła pod numer alarmowy, by wezwać pomoc. Trafiła do szpitala psychiatrycznego. Choć w podobnych przypadkach obserwacja trwa 72 godziny, lekarze mogą zadecydować o jej przedłużeniu.