
Platforma Obywatelska buduje tezy, że przeciwne jej media czy ugrupowanie przyczyniły się do czyjejś śmierci. Tak było w przypadku prezydenta Gdańska, a także tragedii w rodzinie posłanki KO. To niegodziwa gra polityczna – powiedziała posłanka PiS, członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka.
Dziś Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Stefana Wilmonta za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza na dożywocie. – Sprawa ta nie była polityczna,...
zobacz więcej
Lichocka w Polskim Radiu 24 była pytana o wyrok na zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Stefana Wilmonta, którego sąd skazał na dożywocie.
W uzasadnieniu przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek wskazała, że „przedmiotowa sprawa nie była sprawą polityczną” i to nie była motywacja zbrodni.
– Skrajność jego poglądów była niezależna od konkretnych uwarunkowań politycznych – powiedziała sędzia.
Jak dodała, w motywacji występuje element zemsty niemający żadnego realnego uzasadnienia.
Posłanka wskazała, że sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślał, że morderstwo to nie miało charakteru politycznego. Jak dodała, to „zupełnie zmasakrowało tezę PO”.
Według Lichockiej skazanie zabójcy na dożywocie „to bardzo sprawiedliwy wyrok”.
Donald Tusk zapowiada rozliczenie polityków PiS po wyborach. Jednak program Cela Plus, o którym były premier tak dużo w ostatnim czasie mówi,...
zobacz więcej
– W Polsce mieliśmy do czynienia z jednym mordem politycznym. Na skutek szczucia przez PO został zamordowany pracownik biura europosła PiS Janusza Wojciechowskiego w Łodzi pan Marek Rosiak w 2010 r. – były działacz PO zamordował go i bardzo ciężko ranił innego pracownika biura. Mordował go krzycząc, że chce zamordować Jarosława Kaczyńskiego – zaznaczyła posłanka PiS.
– Była to sprawa ewidentna i był to owoc działań, w mojej ocenie, działań PO i jej mediów – dodała.
– W tej chwili mamy do czynienia z podobną próbą podniesienia napięcia i emocji w społeczeństwie, a do tego bardzo się przydaje PO śmierć. To jest takie zjawisko, taki dramat, na którym łatwo budować emocje, łatwo poruszyć każdego człowieka. Jak się buduje tezę, że ktoś przyczynił się do śmierci – media, z którymi się walczy, albo ugrupowanie, z którym się walczy – to to Platforma robi – mówiła Lichocka.
Jak oceniła, takie działanie miało miejsce w wypadku zabójstwa prezydenta Gdańska, a także w sprawie tragedii w rodzinie posłanki PO.
– To niegodziwa gra polityczna, wykorzystująca obie te tragedie. Donald Tusk od razu po pogrzebie zwołał konferencję prasową, na której mówił zupełnie podłe rzeczy pod adresem mediów publicznych – dodała.