
Pandemia koronawirusa, inflacja i ostatnio, zakłócenia w handlu światowym spowodowane wojną na Ukrainie nasiliły zjawisko głodu lub ostrego niedożywienia wśród ludności Ameryki Łacińskiej i Karaibów; prawie 268 mln jej mieszkańców – 40,6 proc. nie dysponuje wystarczającą ilością pożywienia na poziomie minimum dziennego.
Odkąd w 2018 roku Finlandii przypadł tytuł najszczęśliwszego kraju na świecie, nie oddała go żadnemu innemu państwu. W tym roku ponownie udało się...
zobacz więcej
Nad rozwiązaniem tego problemu w regionie świata będącym jednym z wielkich eksporterów żywności będzie obradować w dniach 24-25 marca w Santo Domingo XXVIII Iberoamerykańska konferencja Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).
Zjawisko ciężkiego niedożywienia w krajach Ameryki Łacińskiej i Karaibów, według dokumentów opublikowanych przez FAO, zaczęło gwałtownie przyspieszać jeszcze przed wybuchem pandemii COVID-19.
W latach 2014-21 odsetek rodzin cierpiących na ostre niedożywienie lub głód wzrósł o 8,1 proc. – do 29,3 proc. Jest to najgorsza sytuacja od 2006 r.
56,6 mln mieszkańców regionu, to jest 8,6 proc. ludności, może liczyć tylko na jeden pełnowartościowy posiłek dziennie.
Dominikanka Josefina Stubbs, wybitna specjalistka w dziedzinie modernizacji rolnictwa, była dyrektor ds. Ameryki Łacińskiej w Międzyamerykańskim Funduszu Rozwoju Rolnictwa (FIDA), w wywiadzie dla agencji EFE zapowiedziała, że konferencja FAO na Dominikanie skupi się na „przenoszeniu doświadczeń z Europy”.
Ze względu na charakter rolnictwa w krajach Ameryki Łacińskiej – oświadczyła Stubbs – skupimy się na doświadczeniach małych nowoczesnych gospodarstw rolnych w Europie.