
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w czasie spotkania z mieszkańcami Żywca ponownie zaatakował Prawo i Sprawiedliwość i wyborców tej partii, a także TVP Info. Dowodził, że wybory Zjednoczonej Prawicy to ludzie „zdezorientowani”.
Donald Tusk w Pszczynie nawiązał do osobistej tragedii Magdaleny Filiks. Podczas spotkania z wyborcami były premier winą za śmierć syna posłanki...
zobacz więcej
– Ja nie rozumiem tego kwękania, bo spotykam czasem ludzi zniechęconych, że nic się nie udaje. Ludzi dobrych, energicznych, przyzwoitych w Polsce jest więcej niż złych zepsutych, skorumpowanych, cyników. Naprawdę. Ja to wszędzie widzę i to pokazują też statystyki. Ich jest 35 proc. wyborców (PiS), trochę zdezorientowanych, wiecie, jak się ma dostęp wyłącznie do TVP Info – przekonywał Tusk.
Polityk PO oskarżył rządzących, że „zadbali o to, żeby w wielu miejscach w Polsce jedyna informacja tak naprawdę” (pochodziła z mediów publicznych – przyp. red.).
– Szczególnie starsze pokolenie wykluczone cyfrowo, bez gotowości do nieustannego konfrontowania się z innymi źródłami wiedzy. Trudno się dziwić – wzięli władzę na serio, postanowili zbudować monopol i trochę ludziom pozmieniali sposób myślenia; ale to w niczym nie zmienia mojego przekonania, że nas jest więcej – mówił.
Podczas poniedziałkowego spotkania ze środowiskami kobiecymi w Pszczynie na Śląsku Tusk obiecał parytet i „suwak” na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej.
– W najbliższych wyborach parlamentarnych co najmniej pierwszych 10 miejsc na listach wyborczych KO ma być ustalane z zachowaniem parytetu i tzw. suwaka, czyli naprzemiennej kolejności kobiet i mężczyzn – zapowiedział.
Tusk mówił, że jeśli chodzi o „jedynki” list, w mniej więcej połowie powinni to być mężczyźni, a w pozostałej części – kobiety. Opowiedział się za konsekwentnym wprowadzaniem rozwiązań służących pełnemu zrównaniu praw kobiet i mężczyzn m.in. w kwestiach wynagrodzeń.
Jak mówił, warto dokonać syntezy rozwiązań w tym zakresie stosowanych w innych krajach, między innymi w Hiszpanii czy Francji, gdzie wymagana jest przejrzystość płacowa w odniesieniu do konkretnego stanowiska pracy – niezależnie od płci pracownika.
Inne możliwe do wprowadzenia rozwiązanie prawne to obowiązek systematycznego audytu dotyczącego tzw. luki płacowej (dysproporcji płacowych między kobietami i mężczyznami) – według Tuska taki obowiązek powinien być wprowadzony przynajmniej w spółkach Skarbu Państwa i instytucjach publicznych. Lider PO podkreślał, że oprócz zmiany przepisów potrzebna jest też zmiana mentalności w tym zakresie.