RAPORT

Pogarda

Kradli samochody, wysadzali bankomaty. Wstawali przed świtem, by uniknąć zatrzymania

Najnowsze

Popularne

Stołeczna samochodówka i mazowieckie „pezety” Prokuratury Krajowej rozbiły gang złodziei samochodów, rabujących też bankomaty i transporty elektroniki i kradnących metodą „na policjanta”. Z ustaleń śledczych wynika, że banda ta ukradła co najmniej 53 pojazdy o wartości blisko 6 mln zł i wysadziła 15 bankomatów. Podczas akcji na terenie garnizonu stołecznego, Siedlec i w Chorzowie zatrzymano dziewięć osób, a pięć kolejnych doprowadzono z aresztów.

Zatrzymano kolejnych „usypiaczy” z pociągów dalekobieżnych

Dwóch złodziei grasujących w pociągach dalekobieżnych i współpracującą z ich szajką kobietę zatrzymali funkcjonariusze CBŚP. To kolejny etap...

zobacz więcej

Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji rozpracowywali ten gang od ponad ośmiu miesięcy. W czasie śledztwa Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie ustalono, że banda działała od 2016 r. do 2021 r., kradnąc samochody i wysadzając bankomaty.

 

– W tym okresie członkowie tej organizacji i osoby z nimi związane dokonali kradzieży z włamaniem 53 samochodów o łącznej wartości prawie 6 mln zł, usiłowali dokonać kradzieży z włamaniem do siedmiu pojazdów o wartości przekraczającej 500 tys. zł. Włamali się do 15 bankomatów, co łączyło się z doprowadzeniem wewnątrz bankomatu do wybuchu mieszaniny gazów celem sforsowania zabezpieczeń – wyjaśnia prok. Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.

 

Pięciu członków opisywanej ekipy parało się nadto napadami metodą „na policjanta”. Podszywając się pod stróżów prawa, okradali osoby działające głównie w szarej strefie lub parające się przestępczością.


Podczas jednego z takich napadów w 2014 r., łupem napastników padły w sumie 3 mln zł, a pokrzywdzony był przez jakiś czas zakładnikiem bandytów.

Sex, drugs i nielegalny hazard, czyli krótki żywot gangu młodych internacjonalistów

Dwoje 30-latków: Polka i Rosjanin stali na czele międzynarodowego gangu, który w latach 2021-2022 kontrolował sieć niewielkich agencji towarzyskich...

zobacz więcej

Akcja w środku nocy

 

Od lipca funkcjonariusze samochodówki zbierali dowody przeciwko członkom bandy i ustalili jej skład. Z informacji operacyjnych wynikało, że gangsterzy potrafią być „na robocie” agresywni i bezwzględni, często podczas napadów ich ofiary doznawały poważnych obrażeń. Dlatego do zatrzymania przestępców wykorzystano kontrterrorystów.

 

Przygotowując się do uderzenia w gang funkcjonariusze z samochodówki było bardzo ostrożni. Wiedzieli, że maja do czynienia z zawodowymi bandytami, którzy dobrze znają metody działania policji i są „elektryczni”, czyli nadmiernie podejrzliwi.


– Z uwagi na to, że figuranci często opuszczali miejsca zamieszkania przed świtem, kontrterroryści jednocześnie wkroczyli do zajmowanych przez nich lokali w godzinach wczesnorannych. Synchronizacja działań miała uniemożliwić podejrzewanym i ich rodzinom kontakt w celu ostrzeżenia z innymi członkami grupy – powiedział nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji.

 

Podczas działań na terenie Warszawy i okolic oraz Siedlec i Chorzowa zatrzymano dziewięciu mężczyzn w wieku 30-52 lata. Pięciu kolejnych doprowadzono z aresztów.

 

Podczas działań policyjnych funkcjonariusze zabezpieczyli siedem samochodów osobowych o łącznej wartości 724 tys. zł, 47 tys. zł w gotówce, 11 granatów bojowych, 350 sztuk nielegalnej amunicji, a także silikonowe maski, kastety, podrobione legitymacje policyjne, przedmioty przypominające broń palną, kajdanki, kilkanaście urządzeń elektronicznych służących do kradzieży pojazdów, kradzione części samochodowe i tablice rejestracyjne.

Kartel z Europy Środkowej mógł wyprodukować nawet 4,7 tony metamfetaminy za ponad 370 mln euro

Nawet 4,7 tony metamfetaminy o wartości ponad 370 mln euro, mógł wytworzyć międzynarodowy kartel narkotykowy działający na terenie Czech, Słowacji,...

zobacz więcej

85 zarzutów na początek

 

Podejrzani trafiła przed oblicze prokuratora mazowieckich „pezetów” Prokuratury Krajowej.


Śledczy przedstawił 14 osobom łącznie 85 zarzutów w tym 10 osobom udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Kolejne zarzuty dotyczą dokonania 60 kradzieży z włamaniem i usiłowania kradzieży z włamaniem samochodów. Następne 15 zarzutów dotyczy kradzieży z włamaniem do bankomatów – dodał prok. Borchólski.

 

Ponadto zatrzymani będą odpowiadali za 19 paserek, pięć rozbojów i pozbawienia wolności podczas napadów metodą „na policjanta”. Gangsterom grozi do 12 lat więzienia.

 

Sąd na wniosek prokuratury tymczasowo aresztował 12 zatrzymanych na trzy miesiące. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej