RAPORT

Pogarda

Polska apeluje o ukaranie Łukaszenki. Mińsk podkręca dezinformację

Alaksandr Łukaszenka (fot.  Contributor/Getty Images)
Alaksandr Łukaszenka (fot. Contributor/Getty Images)

Najnowsze

Popularne

Alaksandr Łukaszenka kontynuuje swoją walkę z opozycją, mniejszością polską i wszystkimi, którzy nie dość entuzjastycznie odnoszą się do totalitarnej rzeczywistości Białorusi i jej poddańczej roli wobec Rosji. Dyktator nadal wspiera Kreml w jego zbrodniczej inwazji na Ukrainę i pomaga mu obchodzić sankcje. W tym samym czasie, gdy UE nie potrafi odpowiednio surowo ukarać reżimu w Mińsku, startująca z list Koalicji Obywatelskiej eurodeputowana Janina Ochojska, szkaluje polskie służby i polskie władze.

Są Leopardy, będą MiG-i. Polska przełamuje kolejne tabu

Polska kolejny raz pokazuje, co to znaczy być prawdziwym sojusznikiem. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, to nasz kraj znajduje się wśród...

zobacz więcej

Polska mówi wprost – trzeba dostosować sankcje na Białoruś, do tych, które zostały nałożone na Rosję i liczy na przyjęcie oddzielnego pakietu, uderzającego restrykcjami w reżim w Mińsku. Apel władz w Warszawie spotkał się ze zrozumieniem Komisji Europejskiej, która zadeklarowała rozpoczęcie nad nim prac. Polscy dyplomaci informują, że ich argumenty przyjmowane są ze zrozumieniem przez m.in. kraje Południa, a w zastosowaniu surowych sankcji wobec reżimu w Mińsku znajdują partnera m.in. w Litwinach.


To dzięki staraniom m.in. Polski, Parlament Europejski przed kilkoma dniami potępił Mińsk za prześladowanie polskiej mniejszości, a także skazanie krytyków reżimu Łukaszenki, w tym polskiego dziennikarza Andrzeja Poczobuta (na osiem lat więzienia, rzekomo za podejmowanie działań "na szkodę Białorusi" i za "wzniecanie nienawiści") oraz laureata nagrody Nobla Alesia Białackiego (usłyszał wyrok dziesięciu lat więzienia). Europosłowie skrytykowali również MKOl za dopuszczenie do igrzysk białoruskich i rosyjskich sportowców pod neutralną flagą. Warto przypomnieć, że ponad stu europosłów zaapelowało również do UEFA w sprawie wykluczenia tego kraju z eliminacji do EURO 2024.


Więzienia pełne przeciwników Łukaszenki


Reżim Łukaszenki nie ustaje w swoich prześladowaniach. W ostatnich dniach sąd w Mińsku skazał zaocznie liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską i jej współpracownika Pawła Łatuszkę na odpowiednio 15 i 18 lat więzienia.


Na 10 lat więzienia skazane zostały dwie kobiety-naukowcy za rzekome "działania w celu zagarnięcia władzy" oraz "nawoływanie do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu". Rzeczywistą przyczyną ich skazania była ich działalność naukowa, polegająca na opisie faktycznej sytuacji i kryzysu społecznego na Białorusi.

Mołdawia broni się przed atakami hybrydowymi Kremla. Rosja chce siać chaos w Europie

Mołdawia czuje się szczególnie zagrożona ze strony Rosji, która wciąż traktuje ten kraj jako swoją strefę wpływów. Moskwa dąży do destabilizowania...

zobacz więcej

12 lat więzienia usłyszała też Maryna Zołatawa, redaktor naczelna TUT.by, niegdyś największego portalu informacyjnego w kraju i dyrektor generalna tego portalu Ludmiła Czekina. Władze uznały go za „ekstremistyczny” i został on zlikwidowany.


Te i inne prześladowania sprawiły, że eksperci ds. praw człowieka ONZ oskarżyli w opublikowanym w piątek raporcie władze w Mińsku o systematyczne nadużycia, w tym represje wobec demonstrantów i dysydentów, które mogą być równoznaczne ze zbrodniami przeciwko ludzkości.


Atak Ochojskiej na Polskę


W czasie, gdy polsko-białoruska granica wciąż jest celem hybrydowych ataków reżimu Łukaszenki z wykorzystaniem nielegalnych imigrantów ściąganych z całego świata, startująca z list KO europoseł Janina Ochojska szkaluje polskie służby - sugerując, że polscy leśnicy mogli pomagać usuwać z lasów przy granicy ciała zmarłych migrantów, a także, że mogą być one zakopane "w jakimś zbiorowym grobie".


Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w zeszłym tygodniu postępowanie w sprawie pomówienia przez nią Lasów Państwowych. Ich przedstawiciele zażądali zaś od Ochojskiej przeprosin i wpłaty 200 tys. zł na rzecz organizacji humanitarnej, a od PO stanowiska w sprawie jej słów.


Polska na celowniku dezinformacji Kremla i Mińska


Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn nie pozostawia złudzeń, podobnie jak poprzednie wypowiedzi byłego szefa MSZ, a obecnie eurodeputowanego PO Radosława Sikorskiego, tak samo słowa Ochojskiej są intensywnie wykorzystywane przez rosyjską i białoruską propagandę. Reżim w Mińsku od dawna oskarża Polskę o zbrodnie popełniane rzekomo na granicy polsko-białoruskiej. Słowa Ochojskiej zaś służą do uwiarygodnienia tego przekazu.

Skandaliczna wypowiedź Ochojskiej. Lasy Państwowe zawiadamiają prokuraturę

Janina Ochojska oskarżyła polskich leśników o to, że w zorganizowany sposób „sprzątali” ciała migrantów przy granicy polsko-białoruskiej i składali...

zobacz więcej

W podobnym tonie od początku kryzysu na granicy polsko-białoruskiej wielu przedstawicieli totalnej opozycji i sympatyzujące z nimi media i środowiska uważające się za obrońców praw człowieka, organizowały nagonkę na pograniczników i atakowały rząd PiS, zarzucając mu antyhumanitarną działalność.


"Białoruś i nadająca ton jej propagandzie Rosja konsekwentnie oskarżają Polskę o przemoc wobec cudzoziemców, agresję, zbrodnie, a także działania przeciwko środowisku naturalnemu. W ramach uwiarygodniania swoich tez, Białoruś promowała tożsame kłamstwa i oskarżenia, które kolportował Emil Cz., zdrajca, który uciekł z Polski i przeszedł na stronę Białorusi. Rozpowszechniał on oskarżenia dot. rzekomych polskich zbrodni" – przypomniał Żaryn.


Kreml oskarża Polskę o… agresję


Kłamstwa te dodatkowo wpisują się w narrację Kremla, która pokazuje Polskę jako państwo agresywne, współodpowiedzialne za wybuch wojny na Ukrainie, które chce dalszej eskalacji konfliktu, gdyż „wyssało antyrosyjskość z mlekiem matki”. Przekaz ten ma trafiać do środowisk na Zachodzie – przede wszystkim w Niemczech i we Francji, które dążą do zakończenia wojny, nawet na warunkach podyktowanych na Kremlu. Moskwa ostrzega je przy tym, że jeśli będą dalej słuchać apeli „agresywnej” Polski, to w końcu wojna rozszerzy się na całą Europę

Biden wysłał Chinom jasny przekaz. Pomaganie Rosji może wiele kosztować Państwo Środka

Po inwazji Rosji na Ukrainę wielu się zastanawiało, jak zachowają się Chiny. Pekin do tej pory nie potępił zbrodniczych działań Moskwy i przerzuca...

zobacz więcej

Jeśli chodzi o poziom abstrakcji – dezinformacja rosyjska i białoruska nie mają sobie równych, gdyż zalewają sieć, w tym polską tak absurdalnymi tezami, jak np. ta, że to Polska zniszczyła rosyjski samolot rozpoznawczy A-50, co uzupełnia tylko wcześniejsze bzdury, jak chęć oderwania przez nasz kraj grodzieńszczyzny.


Słowa Ochojskiej, a także inne głosy atakujące polskie służby na granicy i politykę rządu w tej sprawie, służą interesowi białoruskiego dyktatora. Pytanie tylko, kiedy kilka redakcji i kierownictw partii zda sobie w końcu z tego sprawę. Chyba że chęć uderzenia w PiS jest dla nich ważniejsza, niż dostarczanie zbrodniarzom „medialnych naboi”.


Autor jest dziennikarzem Polskiego Radia

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej