RAPORT

Pogarda

Polska partia po 28 latach traci stanowisko mera regionu wileńskiego

Robert Duchniewicz wybrany na mera rejonu wileńskiego (fot. PAP/Valdemar Doveiko)
Robert Duchniewicz wybrany na mera rejonu wileńskiego (fot. PAP/Valdemar Doveiko)

Najnowsze

Popularne

W niedzielnych wyborach samorządowych na Litiwie Robert Duchniewicz, Polak z Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, przewagą 526 głosów pokonał Waldemara Urbana z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR). Polska partia traci tym samym władze na Wileńszczyźnie po 28 latach nieprzerwanych rządów. – To poważny sygnał dla tego ugrupowania – ocenia Aleksander Radczenko, litewski publicysta.

Polska powinna płacić reparacje Niemcom? Zadziwiająca teza posłanki Lewicy [WIDEO]

Posłanka Nowej Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska w TVP Info zarzuciła rządzącym, że instrumentalizują kwestię reparacji i nie są zdolni do...

zobacz więcej

W niedzielę w drugiej turze wyborów do władz lokalnych głosowanie odbywało się w 34 z 60 samorządów, gdzie przed dwoma tygodniami nie udało się wyłonić mera, bo żaden z kandydatów nie zdobył ponad 50 proc. głosów. W rejonie wileńskim Duchniewicz uzyskał 50,02 proc. głosów, Urban – 49,07 proc

 

W drugiej turze w rejonie trockim walczył też Jarosław Narkiewicz z AWPL-ZChR, ale przegrał z Andriusem Szatevicziusem ze Związku Liberałów. Szateviczius uzyskał 62,29 proc. głosów, Narkiewicz – 35,92 proc. 

 

Przyczyny klęski polskiej partii na Wileńszczyźnie 

  

– Walka o stanowisko mera rejonu wileńskiego była największą niewiadomą tych wyborów – uważa Radczenko. Zastanawiając się nad przyczyną przegranej Urbana i zwycięstwa Duchniewicza, publicysta wskazuje kilka aspektów. 

  

Po pierwsze – zdaniem Radczenki – zmienił się wyborca w tym rejonie. W rejonie wileńskim, który otacza stolicę, „coraz więcej jest wyborców Litwinów, interesów których AWPL-ZChR nie reprezentuje, a nawet ignoruje”.

– Ale też wyborca polski powoli zaczyna się rozglądać za jakąś alternatywą – podkreśla publicysta i przypomina, że około 60 proc. mieszkańców rejonu ciągle stanowią Polacy i przedstawiciele innych mniejszości narodowych, będący dotychczas stabilnym elektoratem AWPL-ZChR.

Paczki dla Polaków żyjących na Litwie i Ukrainie. PFN o akcji Rodacy Bohaterom

Polska Fundacja Narodowa wsparła przygotowywanie i przekazywanie paczek Polakom żyjącym na Litwie i na Ukrainie w ramach kolejnej edycji akcji...

zobacz więcej

Radczenko wskazuje też na samą postać Duchniewicza. W jego opinii „jest on niezwykle charyzmatyczną osobą, przez wiele lat, będąc radnym w samorządzie rejonu wileńskiego, pracował na ten sukces, budował struktury w terenie, rozmawiał z mieszkańcami, rozwiązywał ich problemy”.


– On ma naprawdę duży dorobek praktyczny – mówi publicysta.


Jego zdaniem podczas tych wyborów „doszło do przełomowego przetasowania głosów AWPL na inne partie, przede wszystkim na socjaldemokratów”. Przypomina, że socjaldemokraci w rejonie wileńskim zdobyli nie tylko stanowisko mera, ale też podwoili liczbę mandatów radych. W rejonie święciańskim, zawdzięczając obecności Polaków na liście socjaldemokratów, ta partia po przerwie ponownie ma swoją reprezentację w radzie.

 

Polski elektorat cenny dla litewskich partii 

  

– Partie ogólnokrajowe zaczynają doceniać elektorat polski – wskazuje Radczenko. Jego zdaniem AWPL-ZChR powinna uwzględnić ten fakt przygotowując się do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. 

  

W sumie, w wyniku wyborów samorządowych, AWPL-ZChR zachowała jednak dominującą pozycję w radach rejonu wileńskiego i solecznickiego oraz wywalczyła stanowisko mera w rejonie solecznickim. Tam Zdzisław Palewicz na włodarza rejonu został wybrany już w pierwszej turze, przed dwoma tygodniami. 

 

Zobacz także: Wybory samorządowe na Litwie bez udziału rosyjskich ugrupowań

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej