
Ostatniej doby na Ukrainie odparto 69 lądowych szturmów Rosjan, podał ukraiński Sztab Generalny. Według ekspertów ofensywa Rosjan może dochodzić do punktu kulminacyjnego. Analitycy wskazują, że nie przyniosła ona zakładanych przez Kreml efektów, a strona ukraińska może przejść do kontrofensywy.
Poszukiwany międzynarodowym listem gończym Władimir Putin pojawił się okupowanych przez Rosję regionach Ukrainy. Według kremlowskich służb,...
zobacz więcej
Odcinki frontu, na których toczą się intensywne walki, to Kreminna i Biłohoriwka w obwodzie ługańskim, a także m.in. Awdijewka, Marjinka i Wuhłedar w obwodzie donieckim. Wciąż najbardziej zaciekłe boje prowadzone są w Bachmucie i okolicach.
Według analityków z portalu Deep State w ciągu ostatnich dwóch dni Rosjanom udało się przesunąć swoje pozycje o kilkaset metrów – przede wszystkim w południowej części miasta. Tam Rosjanie atakują kosztem bardzo dużych strat osobowych. Jednocześnie docierają informacje o ukraińskim lokalnym kontruderzeniu w Bachmucie.
Zdaniem analityków utrata możliwości ofensywnych agresora wynika w dużej części ze strat poniesionych przez Rosję pod położonym na południe od Doniecka – i nieskutecznie obleganym – Wuhłedarem.
Jak oceniają w najnowszym raporcie analitycy z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną, Rosjanie na całej linii frontu, mimo zaangażowania w swoją ofensywę potężnych sił, nie osiągnęli w ostatnich tygodniach żadnych znaczących sukcesów. Jednocześnie spadła intensywność ich ataków na niektórych odcinkach. To – jak czytamy – może dać Ukraińcom szansę na przejęcie inicjatywy i rozpoczęcie kontrofensywy.
W ciągu minionego dnia ukraińskie lotnictwo uderzyło w trzy kompleksy rakietowe Buk-M1-2 i w siedem zgrupowań wojsk nieprzyjaciela. Zniszczyło też rosyjski magazyn amunicji. Wojska rakietowe i artyleria zbombardowały rosyjski kompleks przeciwlotniczy Thor, trzy obszary koncentracji rosyjskich żołnierzy i trzy stacje walki radioelektronicznej.
Zobacz także: Urzędnicy pracujący przy kampanii Putina muszą wyrzucić swoje iPhone’y