
Chciałbym, żebyśmy wszyscy – wierzący czy niewierzący – którzy posługują się etyką i zdrowym rozsądkiem, nie dali się nawzajem naszczuć ws. pedofilii Jana Pawła II – mówił podczas spotkania z wyborcami w Żywcu Donald Tusk. Szef PO poruszył m.in. temat pedofilii w Kościele katolickim.
Kilka dni temu TVN pokazał oparty na materiałach Służby Bezpieczeństwa reportaż „Franciszkańska 3” stawiający tezę, że kard. Karol Wojtyła znał...
zobacz więcej
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nawiązał w ten sposób do opartego na materiałach Służby Bezpieczeństwa reportażu „Franciszkańska 3”, który wyemitowała stacja TVN24. Postawiono w nim tezę, że kard. Karol Wojtyła jako metropolita krakowski znał temat pedofili w Kościele katolickim i jej celowo nie przeciwdziałał.
Zobacz też: Kompromitacja TVN. Dziennikarze demaskują manipulacje w materiale o Janie Pawle II
– Jak jestem księdzem, noszę sutannę i krzywdzę dzieci zbrodnią pedofilii, to odpowiadam nawet bardziej niż zwykły człowiek. Bo przecież do kogo można mieć większe zaufanie, teoretycznie? – mówił swoim sympatykom Tusk.
Następnie polityk zwrócił się do wierzących i niewierzących, „żebyśmy nie dali się nawzajem naszczuć ws. pedofilii Jana Pawła II, bo sprawy muszą być oczywiste”.
– Jeśli to, co papież Franciszek powiedział, jeśli były te sytuacje kamuflowania, ukrywania świadomego przez Jana Pawła II, to nikt nie powinien tego w żaden sposób akceptować. To w ogóle jest bezdyskusyjne – komentował.
Jednocześnie ocenił, że św. Jan Paweł II „był bohaterem naszej wojny o niepodległość i odrodzenia”.
– Życie na tym polega, że zło i dobro w życiu się miesza, tylko my musimy mieć raz na jakiś czas zdolność oddzielenia jednego od drugiego i umiejętności widzenia, co dobre, a co złe w człowieku – mówił.
Podkreślał, że „nie może być usprawiedliwienia dla pedofili w sutannach”.
– I nie może być pedofilia w Kościele powodem, by kwestionować to, kim był Jan Paweł II w sprawach politycznych, narodowych i jak ważną postacią był dla naszego pokolenia. Ja jakoś potrafię znaleźć taką uczciwą równowagę w tej kwestii – mówił.