
Po zremisowanym meczu z Southampton Antonio Conte wpadł w furię. Na konferencji prasowej skrytykował wszystkich: właścicieli, piłkarzy, a nawet kibiców.
Jak informuje świetnie zorientowany Gianluca Di Marzio, Piotr Zieliński może tego lata przejść do jednego z czołowych klubów Premier League. Słynny...
zobacz więcej
Włoch jest znany jako jeden z najbardziej krewkich trenerów na świecie. Wielokrotnie – pomimo licznych sukcesów – zostawiał za sobą spaloną ziemię. Prędzej czy później nie wytrzymywał ciśnienia i popadał w poważny konflikt z właścicielami lub własnymi zawodnikami.
Wydaje się, że podobna historia dzieje się teraz, bo na konferencji prasowej trener Tottenhamu ponownie eksplodował.
– My nie jesteśmy nawet zespołem. Widzę tutaj jedenastu graczy z których każdy gra dla siebie. To samoluby. Nie chcą pomóc koledze na boisku i grają bez serca – krzyczał Conte.
Conte z pewnością zdenerwował sposób w jaki „Spurs” zremisowali dzisiejszy mecz. Do 75. minuty pewnie wygrywali 3:1, jednak rywale zdołali odrobić straty, a gol na wagę remisu padł w doliczonym czasie gry.
– Nie mamy piłkarzy, gdzie oni są? Klub jest odpowiedzialny za transfery i ściąganie tego typu graczy. W Tottenhamie zawsze jest to samo. 20 lat i nigdy nic nie wygrywają. Dlaczego? To tylko ma być wina trenera? Z tym nastawieniem i tymi zawodnikami, to sobie możemy walczyć o siódme czy ósme miejsce – grzmiał Włoch.
Wydaje się, że po tego typu szokujących słowach klub szybko pożegna się ze swoim trenerem. Usługami Włocha miał być zainteresowany Inter, jednak na ten moment nie wydaje się to realne.