
Marco Odermatt wygrał w Soldeu w Andorze ostatni w tym sezonie slalom gigant alpejskiego Pucharu Świata. Szwajcar o 42 „oczka” poprawił należący od 23 lat do Austriaka Hermanna Maiera rekord pod względem zdobytych punktów w klasyfikacji generalnej.
W piątek odbyły się kwalifikacje do konkursu na mamuciej skoczni w Vikersund. Zmienne warunki atmosferyczne nie pomagały skoczkom, o czym przekonał...
zobacz więcej
Maier szczycił się rekordem wynoszącym 2000 punktów. „Odi” przed sobotnim startem zgromadził 1942 punkty i wystarczyło mu zajęcie co najmniej trzeciego miejsca, aby zdetronizować legendarnego alpejczyka.
Odermatt już wcześniej zapewnił sobie Małą Kryształową Kulę w tej konkurencji, w supergigancie, a także zwycięstwo w klasyfikacji generalnej cyklu.
Szwajcar, który prowadził po pierwszym przejeździe, zwyciężył w czasie 2.19,64. Kolejne miejsca na podium zajęli Norweg Henrik Kristoffersen i Austriak Marco Schwarz. Było to już jego 13. zwycięstwo (siedem w slalomie gigancie, sześć w supergigancie) tej zimy. Dzięki temu dołączył do Szweda Ingemara Stenmarka oraz Austriaków Hermanna Maiera i Marcela Hirschera, współposiadaczy rekordu wśród alpejczyków pod względem triumfów w ciągu jednego sezonu.
Odermatt, mistrz olimpijski w Pekinie w slalomie gigancie, zdobył także dwa tytuły mistrza świata w lutym w Courchevel (zjazd i gigant). Ze swoim niepowtarzalnym stylem, stosunkowo młodym wiekiem (25 lat) i sukcesami notowanymi w aż trzech konkurencjach alpejskich może rządzić na stokach narciarskich przez kilka najbliższych lat.