
Choć Jeremy Sochan tym razem zagrał, to znów przez problemy z kolanem musiał opuścić parkiet. Pod jego nieobecność San Antonio Spurs roztrwonili wielką przewagę i przegrali po dogrywce z Memphis Grizzlies 120:126.
Jak donosi portal WP SportoweFakty, Jeremy Sochan może w najbliższej przyszłości ponownie zagrać w reprezentacji Polski. Na rozmowy do USA poleciał...
zobacz więcej
Reprezentant Polski przez kontuzje opuścił aż 15 z 70 spotkań, co – zwłaszcza biorąc pod uwagę jego młody wiek – może bardzo niepokoić kibiców. Najczęstszy scenariusz w ostatnich miesiącach był taki, że trener Gregg Popovich po konsultacji z samym zawodnikiem wybierał spotkania, w których ten odpoczywa.
Tym razem Sochan jednak zagrał, ale ból w kolanie był na tyle mocny, że skończył mecz już pod koniec pierwszej kwarty. W ciągu ośmiu minut zdążył zanotować: 3 punkty, 3 zbiórki i blok.
To nie był koniec nieszczęść dla ekipy z San Antonio, która przegrała, choć w pewnym momencie miała od rywala… 29 punktów więcej. Decydujący rzut na wagę dogrywki oddał na sekundę przed końcem Dillon Brooks. W niej już zdecydowanie lepsi byli koszykarze z Memphis i wygrali 126:120.
San Antonio Spurs stracili już definitywnie szansę na udział w play-offach. Drużyna z Teksasu ma bilans 18-52 i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Już w niedziele Spursi rozegrają kolejny mecz, a ich przeciwnikiem będzie Atlanta Hawks.