RAPORT

Pogarda

Putin zbrodniarzem wojennym. Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania

Najnowsze

Popularne

Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w piątek nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, że są realne podstawy, by sądzić, że Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne, które m.in polegają na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. – Dzieci są rusyfikowane i szkolone do walki z Ukraińcami – powiedziała PAP ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk.

Polski sędzia nowym prezydentem Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze

Sędziowie Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze wybrali w czwartek nową prezydencję na lata 2021-2024. Prezydentem Trybunału został...

zobacz więcej

MTK w tej samej decyzji wydał również nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie.


Putin i Lwowa-Biełowa są podejrzani o to, że odpowiadają za „zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach ludności (dzieci) i bezprawnym przesiedlaniu ludności (dzieci) z okupowanych terenów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej” – napisano w komunikacie MTK. Zaznaczono, że przestępstwa te były popełniane co najmniej od 24 lutego 2022 r. i stanowią naruszenie mówiącego o zbrodniach wojennych art. 8. statutu rzymskiego – międzynarodowego aktu prawnego ustanawiającego MTK.


Osobista odpowiedzialność


Istnieją podstawy, by sądzić, że rosyjski prezydent i rzeczniczka praw dziecka ponoszą indywidualną odpowiedzialność karną za te przestępstwa, popełniwszy je bezpośrednio, wspólnie z innymi osobami lub za ich pośrednictwem – uzasadniono decyzję sędziów MTK.


„Putin jest dodatkowo podejrzewany o niewłaściwe sprawowanie nadzoru nad cywilnymi i wojskowymi podwładnymi, którzy dopuścili się tych przestępstw lub pozwolili na to, by je popełniono” – napisano. „Ponieważ ci ludzie znajdowali się pod faktyczną władzą i kontrolą Putina, jest on za to odpowiedzialny jako ich zwierzchnik” – dodano.


„Nakazy aresztowania pozostają tajne, by chronić ofiary, świadków i sam proces śledztwa” – zaznaczył w komunikacie MTK.„ Niemniej w tej sprawie, biorąc pod uwagę, że przestępstwa, których dotyczy, najprawdopodobniej są ciągle popełniane, publiczna świadomość istnienia tych nakazów może przyczynić się do zapobieżenia im w przyszłości” – podkreślili sędziowie. „Dlatego też upoważniliśmy sekretariat do upublicznienia nakazów wraz z nazwiskami podejrzanych, wymienieniem przestępstw, za które są ścigani, i trybu, w jakim za nie odpowiadają” – podsumowano.

Bandyci Putina porywają dzieci. Kolejny wstrząsający dowód [WIDEO]

Na ukraińskich terytoriach okupowanych przez armię Władimira Putina od miesięcy dzieci są porywane i wywożone wgłąb Rosji. Na Twitterze pokazano...

zobacz więcej

Bandycki proceder


– Rosjanie wkraczali na Ukrainę z doskonale przygotowanym planem, oni wiedzą, czego chcą. Dążą do zgładzenia narodu ukraińskiego, dlatego zabijają dzieci, stosują wobec nich przemoc seksualną, porywają, oddają do adopcji i zmieniają im obywatelstwo. Jest to zaplanowana polityka ludobójstwa narodu ukraińskiego – oświadczyła Herasymczuk.


Według oficjalnych, udokumentowanych danych strony ukraińskiej Rosjanie wywieźli z Ukrainy 16 tys. 226 dzieci. Do rodzin na Ukrainie powróciło dotychczas zaledwie 308.


Mówimy jednak nie o tysiącach, lecz setkach tysięcy porwanych dzieci. Strona rosyjska podaje liczbę 738 tys. rzekomo ewakuowanych dzieci, ale wszyscy doskonale rozumieją, że nie jest to żadna ewakuacja, lecz właśnie przymusowe wywiezienie, deportacja – podkreśliła.

Zidentyfikowano ukraińskiego jeńca zabitego przez Rosjan za słowa „Chwała Ukrainie!”

Rozstrzelany przez Rosjan ukraiński jeniec wojenny, który został zamordowany za okrzyk „Chwała Ukrainie!”, to najprawdopodobniej Tymofiej Szadura,...

zobacz więcej

Los wielu dzieci nie jest znany, gdyż część terytorium Ukrainy nadal jest okupowana. Herasymczuk uważa, że po wyzwoleniu liczba porwanych i wywiezionych do Rosji dzieci wzrośnie. – Niestety, wzrośnie też liczba dzieci zabitych i rannych – przyznała.


Ukraińskie dzieci, które trafiają do Rosji, to najczęściej wychowankowie domów dziecka i sieroty wojenne. Są to także dzieci odbierane rodzicom, którzy zostali zatrzymani przez rosyjskie władze okupacyjne.


Porwane dzieci


– Są to przeważnie rodzice, którzy nie zgadzają się na kolaborację z okupantami, za co karani są pozbawieniem praw rodzicielskich. Zabierane są też dzieci, które nie mają rodziców, ale posiadają rodzeństwo czy bliskich, którzy mogą się nimi opiekować – powiedziała.


Dzieci z domów dziecka wywożone są masowo. Rosja nie zgadza się na ich powrotną ewakuację do ojczyzny, o co zabiega strona ukraińska – wyjaśniła Herasymczuk.

Rosjanie porywają tysiące dzieci. Ukraińcy namierzyli miejsca, gdzie je przetrzymują

Według szacunków Ukraińskiego Instytutu Badań Strategicznych i Bezpieczeństwa, liczba ukraińskich dzieci deportowanych do Rosji przekroczyła 50...

zobacz więcej

Rosjanie nie zgadzają się na żadne korytarze humanitarne, abyśmy to my mogli zabrać je do siebie, na terytorium kontrolowane przez Ukrainę. Dzieci te najpierw przetrzymywane są na terytoriach okupowanych, a z czasem trafiają do Rosji – wskazała.


Rosyjskie władze odbierają także dzieci, proponując rodzicom, że zabiorą je na leczenie lub wypoczynek w ich kraju. – Znamy jednak przypadki, kiedy rodzice byli zastraszani, że jeśli nie zgodzą się na taki wyjazd, to zostaną pozbawieni praw rodzicielskich. Część tych dzieci również nie wraca do rodzin – zaznaczyła.


Według ukraińskiej rzeczniczki praw dziecka Rosjanie na wszelkie sposoby utrudniają porwanym dzieciom kontakt z bliskimi na Ukrainie. Odbierają im telefony, nie pozwalają zawiadomić rodziny o miejscu pobytu. – Mówią przy tym dziecku, że jeśli nikt po nie się nie zgłosi, to trafi ono do adopcji – powiedziała.


Brutalna rusyfikacja i szkolenie


Dzieci, które wywożone są do Rosji, poddawane są rusyfikacji. Zabrania się im mówienia po ukraińsku i karmi rosyjską propagandą – ujawniła Herasymczuk. – Ukraińskie dzieci umieszczane są też w wojskowych obozach (rosyjskiej organizacji paramilitarnej) Junarmii. Jest to najwyższa miara cynizmu, bo ukraińskie dzieci są tam przygotowywane do wojny przeciwko ich własnemu narodowi – oświadczyła.


Zdaniem rzeczniczki Rosjanie świadomie łamią reguły prawa międzynarodowego, mówiące o adopcji dzieci. Dzieje się to za zgodą najwyższych władz w Moskwie.

Ukraińskie dzieci są zmuszane do pisania listów do żołnierzy wroga

Ukraińskie dzieci z okupowanych przez Rosję terenów obwodu zaporoskiego na południu kraju są zmuszane w szkołach do śpiewania rosyjskiego hymnu i...

zobacz więcej

– Pełnomocniczka prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa publicznie mówi, że adoptowała chłopca z Mariupola, którego stamtąd sama wywiozła. Mamy świadectwa dzieci, które udało się odzyskać i które osobiście rozmawiały z Lwową-Biełową, mówiły jej, że chcą wrócić do domu, mają kontakty do rodziny i rodziców, jednak mimo to zostały wysłane do rodziny zastępczej – powiedziała.


W poszukiwanie uprowadzonych dzieci zaangażowane są przede wszystkim ich rodziny, które mogą liczyć na wsparcie ukraińskich instytucji państwowych i organizacji międzynarodowych. W przypadku nawiązania kontaktu z takim dzieckiem udaje się po nie do Rosji ktoś bliski.


Traumy i dramat bezbronnych


Dzieci wracają z głębokimi traumami. Wszystkie po powrocie otrzymują pomoc psychologiczną oraz medyczną. Wiele z nich potrzebuje leczenia po ranach odniesionych w wyniku działań wojennych – wyjaśnia ukraińska rzeczniczka.


– Dla każdego kraju dzieci to przyszłość. Rosjanie starają się ukraść naszą przyszłość, porywając nasze dzieci. Dlatego będziemy walczyć o każde dziecko bez względu na to, gdzie się ono znajduje – zapewniła w rozmowie z PAP rzeczniczka praw dziecka Ukrainy Daria Herasymczuk.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej