
Uśmiechy i krzyki w tokijskim Disneylandzie będą bardziej widoczne. W parku rozrywki i znacznej części Japonii od poniedziałku, po trzech latach, złagodzone zostaną obostrzenia dotyczące noszenia maseczek ochronnych – podała Agencja Reutera.
COVID-19 potrafi zaatakować przede wszystkim naczynia w mózgu i to będzie powodowało pewne zmiany. Na przykład zaobserwowano jako późne powikłanie...
zobacz więcej
Operatorzy parku Disneya to główni gracze, którzy zdecydowali się zezwolić klientom na chodzenie bez maseczek, co umożliwiają nowe wytyczne rządu ogłoszone w ubiegłym miesiącu.
Jednak mało prawdopodobne jest, by szybko się to zmieniło, biorąc pod uwagę długą historię używania masek w Japonii i trudny okres dla alergików, który przyniósł osobom cierpiącym na katar sienny jeden z najgorszych sezonów wiosennych od lat.
– Noszenie masek było częścią naszej kultury nawet przed COVID-19 – powiedział Hitoshi Oshitani, profesor Uniwersytetu Tohoku, który był inicjatorem odpowiedzi rządu na pandemię. – Myślę, że wielu ludzi będzie nosić maski nawet po złagodzeniu zasad – dodał.
Japonia jest jedną z ostatnich dużych gospodarek, która łagodzi oficjalne wytyczne dotyczące masek ochronnych. Ich noszenie było powszechne w całym kraju, nawet bez ustanowionych w okresie pandemii przepisów i kar.