Kilkudziesięciu protestujących i funkcjonariuszy zostało rannych. Policja w Tbilisi użyła w środę wieczorem armatek wodnych i gazu łzawiącego wobec demonstrantów, protestujących przed budynkiem parlamentu Gruzji przeciwko projektowi kontrowersyjnej ustawy o „agentach zagranicznych” – podała agencja AFP. Na miejscu zgromadzonych jest około 10 tys. manifestantów – przekazała stacja BBC. Interpressnews relacjonuje, że oddziały specjalne policji usunęły protestujących z głównej arterii stolicy, a przy centralnym, tylnym i bocznym wejściu do gmachu parlamentu nie ma już demonstrujących. Teren przed parlamentem, gdzie odbywał się wielotysięczny mityng, jest już całkowicie zajęty przez policję – przekazała agencja Interfax-Ukraina.Wcześniej agencje prasowe poinformowały, że policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych wobec kilkuset osób, które próbowały sforsować bramę parlamentu. W mediach społecznościowych pojawiły się kadry, na których widać, jak protestujący usiłują wybić szyby w oknach gmachu. Demonstrujący rzucali kamieniami – relacjonowała Interpressnews. Agencja poinformowała o osobach poszkodowanych, nie podając jednak szczegółów.Giorgi Waszadze, przewodniczący ugrupowania Strategia Agmaszenebeli, wzywał protestujących do spokoju. Wcześniej podczas protestu Waszadze „dał władzom godzinę” na wycofanie się z projektu nowych przepisów i uwolnienie zatrzymanych we wtorek uczestników wiecu. Środa to drugi dzień demonstracji. We wtorek wielu uczestników protestu zebrało się spontanicznie przed parlamentem. W środę zaś przed gmach przyszły zorganizowane kolumny – jedną z nich utworzyli studenci, inną – uczestniczki Marszu Kobiet. Studenci stanowią liczne grono wśród protestujących. Jak relacjonuje BBC, nie wyobrażają sobie oni odejścia Gruzji od dotychczasowego prozachodniego kursu w polityce zagranicznej i znalezienia się w orbicie wpływów Rosji.Gruzińskie MSW poinformowało, że podczas zamieszek we wtorek zatrzymano 66 osób, a kilkudziesięciu protestujących i funkcjonariuszy zostało rannych. W środę późnym popołudniem informowano o kolejnych 10 zatrzymanych. Ustawa o „agentach zagranicznych”Ustawa o „agentach zagranicznych”, zainicjowana przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie, w opinii wielu obserwatorów ograniczy wolność mediów i będzie uderzać w społeczeństwo obywatelskie, a jej uchwalenie może oznaczać autorytarny zwrot w polityce władz w Tbilisi.Projekt zmian prawnych, przyjęty we wtorek w pierwszym czytaniu, nakłada na wszystkie organizacje, które otrzymują ponad 20 proc. swoich funduszy z zagranicy, obowiązek zarejestrowania się jako „zagraniczni agenci”. Podmioty nie stosujące się do tych przepisów będą musiały liczyć się z wysokimi karami pieniężnymi.