
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku ruszył proces Rosjanina i Białorusina oskarżonych o prowadzenie działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. Na wniosek prokuratury rozprawy odbywają się za zamkniętymi drzwiami.
Chociaż na razie nie wiemy nic o nowych śledztwach ws. szpiegostwa, na pewno włoski kontrwywiad je prowadzi. To te same przypadki, które w ciągu...
zobacz więcej
Śledztwo w tej sprawie prowadził wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zarzuty dotyczą prowadzenia w latach 2017-22 działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Według prokuratury oskarżeni gromadzili informacje o polskich jednostkach wojskowych, ich dyslokacji, rozwinięciu, wyposażeniu i sytuacji kadrowej, a także o jednostkach wojsk sojuszniczych.
Mężczyźni zostali zatrzymani w kwietniu 2022 r.; są wciąż tymczasowo aresztowani. Grozi im do 10 lat więzienia.
„W oparciu o materiały zgromadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i materiał zgromadzony w toku śledztwa ustalono, iż brali oni udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego poprzez rozpoznawanie obiektów wojskowych mających krytyczne znaczenie dla obronności RP, a także poprzez pozyskiwanie informacji o zdolności bojowej, morale i funkcjonowaniu ich jednostek, w tym w czasie zagrożenia a następnie przekazywanie wyżej wymienionej służbie wywiadowczej uzyskanych informacji” – podała prokuratura, kierując z końcem 2022 r. akt oskarżenia.
Czytaj także: Rosyjski szpieg w brytyjskiej ambasadzie w Berlinie. Stanie przed sądem
Trafił on do sądu białostockiego, bo w tym województwie miały miejsce działania objęte zarzutami. Obaj cudzoziemcy przebywali w Polsce legalnie.
Akcja humanitarna „Z Rosji z miłością” w czasie pandemii na rzecz Włoch to działanie szpiegowskie – alarmują włoskie media. Rosyjscy żołnierze,...
zobacz więcej
Białorusin studiował na jednej z białostockich uczelni wyższych,potem pracował przy organizacji szkoleń spadochronowych. Według ustaleń śledztwa nawiązywał kontakty, w tym towarzyskie, i wykorzystywał to do działalności na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Drugi z oskarżonych pracował dla rosyjskiego wywiadu pod pozorem prowadzonej działalności kulturalnej oraz turystyki. Dodatkowo, jak ustalili prokuratorzy, ta działalność szpiegowska skoncentrowana była na jednostkach wojskowych zlokalizowanych w północno-wschodniej Polsce.
Według śledczych w ramach tej działalności zadaniem oskarżonych było rozpoznawanie istotnych elementów sił zbrojnych RP i pozyskiwanie informacji, w szczególności dotyczących zadań żołnierzy WP w rejonie granicy z Białorusią w związku z kryzysem migracyjnym, liczby żołnierzy wykonujących zadania w rejonie granicy i struktury pododdziałów, wykorzystywania sprzętu specjalistycznego przez polskie wojsko, stanu morale i zdolności operacyjnych czy współdziałania stacjonujących w północno-wschodniej Polsce jednostek wojskowych z wojskami innych krajów NATO.
Zanim doszło do odczytania aktu oskarżenia, sąd wyłączył jawność procesu w całości. Wnioskował o to prokurator, powołując się na ważny interes państwa i prywatny. Chodzi o żołnierzy, którzy będą zeznawać w tej sprawie jako świadkowie.
Obrońcy byli temu wnioskowi przeciwni, chcieli jawności procesu przynajmniej w tej części, gdy będą przed sądem przedstawiane te dowody, które nie są objęte klauzulami tajności.
Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego sąd może wyłączyć jawność rozprawy w całości lub w części, jeśli jawność mogłaby „ujawnić okoliczności, które ze względu na ważny interes państwa powinny być zachowane w tajemnicy” lub naruszać ważny interes prywatny.