Wpis dotyczący pracy. Natalia Niemen dementuje doniesienia mediów o jej rzekomym „rozpaczliwym błaganiu o pomoc”. Piosenkarka ostro krytykuje dziennikarzy „zarabiających na ludzkiej krzywdzie” i którzy „jadą po niej i po jej rodzinie jak stada wygłodniałych hien”. Chodzi m.in. o portale plejada.pl, Radio Zet, naTemat.pl, Wirtualna Polska. Do niektórych mediów dotarły informacje z prywatnego konta piosenkarki na Facebooku. Jednak jak poinformowała Niemen, ogłoszenie dotyczące dodatkowego zarobku zostało zmanipulowane. „Sprawy zaszły absolutnie za daleko. To, co mi zrobiły i robią media od wczoraj, zasługuje na wielką burę, a nawet potężne ukaranie. Na to samo zasługuje donosiciel, który będąc w szeregach moich znajomych na prywatnym (koncie – red.), zrobił screena (zdjęcie) mojego prywatnego, niepublicznego postu z dnia 28 lutego, gdzie faktycznie pytam wąskiego grona znajomych, czy ktoś może potrzebuje osoby, która świetnie sprząta, a szuka dorywczo przysłowiowych kilku groszy” – napisała Natalia Niemen na oficjalnym facebookowym profilu. Dodała: „Poszukuję zarobków w tym, co dobrze robię. A sprzątać też umiem znakomicie. (…) Niestety z pracami w moim zawodzie jest krucho, a i tak jest to robota mocno nieregularna”. Jak zaznaczyła córka Czesława Niemena, informacje z jej prywatnego konta zostały przekazane plotkarskim mediom bez jej wiedzy. Piosenkarka zaznaczyła, że „kłamliwe artykuliki” pojawiły się na takich portalach jak: plejada.pl, Radio Zet, Jastrząb Post Plotek, naTemat.pl ,Wirtualna Polska, Party oraz na na „jeszcze kilku innych szmatławych portalikach zarabiających na ludzkiej krzywdzie”. Czytaj także: Progi zwalniające na autostradach? Fake news Radia Zet„Jadą po mnie i po mojej rodzinie jak stada wygłodniałych hien” – skomentowała doniesienia mediów, które też napisały, iż wpis Niemen został skasowany. „Pismaki kłamią” Niektóre media stwierdziły, że ogłoszenie zostało skasowane. Przykładowo portal Radia Zet napisał: „Post Niemen nie jest już widoczny na jej profilu, być może znalazła wymarzoną pracę”. Jednak piosenkarka sprostowała taką sugestię.„Pragnę jeszcze podkreślić, że pismaki kłamią, bo tamten post nie zniknął i nie został usunięty. Jak był, tak i jest i nie miałam zamiaru go usuwać. A dlaczego pismaki i ludzie nieżyczliwi go nie widzą? Bo nie widzi go donosiciel, bo usunęłam go z grona znajomych” – zaznaczyła piosenkarka. Jak wyjaśniła, „donosiciel nie widzi posta, więc donosi naczelnym, że został usunięty”. „Obrzydliwe są też sposoby manipulacji, jakiej dopuszczają się pseudodziennikarze z obrzydliwych portali. Z nagłówków dowiedziałam się, że błagam o pomoc i to rozpaczliwie; Że umieściłam wpis w mediach, i że jestem w tragicznej sytuacji” – napisała Niemen, odnosząc się do doniesień portali. Jak wskazała, jest to „przekręcanie, przekłamywanie, koloryzowanie, dodawanie, ujmowanie”. „Bardzo współczuję tak zarabiającym na życie ludziom. Pieniądze za swoją pracę dostają utytłane krwią i cierpieniem bliźniego” – dodała Natalia Niemen.#wieszwiecejPolub nasWpis na oficjalnym profilu piosenkarka zakończyła słowami: „Napisałam to, żeby była znana prawda”.