RAPORT

Pogarda

Zielona E-stonia

Estończycy bronią się przed powrotem do rosyjskiej strefy wpływów (fot. Shutterstock)
Estończycy bronią się przed powrotem do rosyjskiej strefy wpływów (fot. Shutterstock)

Najnowsze

Popularne

Kilka dni temu Estonia obchodziła święto niepodległości. Swoją obecnością w Tallinnie szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen i sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg chcieli zamanifestować solidarność z tym bałtyckim krajem. Solidarność szczególnie ważną teraz, w rok po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Największym koszmarem Estonii, która w ciągu ostatnich 30 lat znalazła pomysł na siebie stawiając na informatyzację i zieloną gospodarkę i uzyskała sukces także ekonomiczny, byłby powrót do rosyjskiej strefy wpływów.

Estonia rozbudowuje schrony. Mają pomieścić połowę ludności

Do 2034 r. mają powstać schrony dla około 730 tys. osób – podało radio ERR. Estońscy budowniczy oprą się na wzorach finlandzkich.

zobacz więcej

Estonia jest krajem o ciekawej historii, zwłaszcza współczesnej. W latach 20. ubiegłego wieku udało się jej obronić swoją niepodległość przed zarówno Niemcami, jak i ZSRR. Niestety dwie dekady później na mocy układu Ribbentrop-Mołotow znalazła się w strefie wpływów radzieckich. Niemal natychmiast rozpoczęły się represje. Niechęć do Sowietów była jednym z powodów, dla których spora część Estończyków w czerwcu 1941 witała żołnierzy niemieckich jako wyzwolicieli. Pomimo to i tu działał ruch oporu. Trzy lata później do kraju ponownie wkroczyli czerwonoarmiści i ZSRR anektował Estonię.


Śpiewająca rewolucja


– My lubimy działać wspólnie, robić porządki, naprawiać stare sprzęty i .. - śpiewać – opowiada mi przewodnik po Tallinie. Z tym ostatnim wiąże się historia odzyskania niepodległości przez Estonię. W 1988, gdy rozkład ZSRR był już oczywisty, przez Tallin i inne miasta przetoczyły się masowe manifestacje. Największe zgromadziły ponad 300 tys. ludzi (a przypomnę tylko, że Estonia w sumie ma koło 1,3 mln ludności), którzy wspólnie śpiewali pieśni patriotyczne z zakazanym wówczas hymnem Estonii na czele. Połączyli się także później z mieszkańcami Litwy i Łotwy. Czemu wybrali taką formę protestu? - Bo najbardziej licuje z naszą mentalnością. Tradycja wspólnego śpiewania patriotycznych i religijnych utworów sięga XIX wieku. Rada Najwyższa przyjęła wówczas deklarację niepodległości, a niecałe trzy lata później większość obywateli w referendum opowiedziała się za niepodległością. Historia ze śpiewem się jednak nie zakończyła i nie rozpoczęła także wtedy. Od połowy XIX wieku do dzisiaj co pięć lat w Tallinie organizowane są koncerty z udziałem różnego rodzaju chórów, w którym śpiewa jednocześnie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To także jedna z atrakcji turystycznych miasta.

Estonia łamie szpiegowskie tabu. Opcja zero i nie tylko. To rozwścieczyło Rosję

Sensacją stała się ucieczka do Estonii Rosjanina, który niedawno ją szpiegował i nawet siedział tam za to w więzieniu. Dziś nieduży bałtycki kraj...

zobacz więcej

E-stonia


Jeśli by zadać pytanie innym Europejczykom, z czym najbardziej kojarzy się Estonia, odpowiedź byłaby chyba jasna – z nowoczesnymi technologiami. I faktycznie Estonia jest w czołówce krajów o najwyższym poziomie informatyzacji. Już od kilku lat większość urzędowych spraw można załatwić zdalnie. Proces zaczął się już w latach 90. i obecnie ponad 90 proc. mieszkańców ma dostęp do internetu. Od kilkunastu lat obowiązują dowody z chipem, a od 2007 roku można głosować przez internet. Innowacje idą jednak dalej – na ulicach na początek Tallina i innych miast pojawiają się roboty i bezzałogowe pojazdy, których zadaniem jest np. dostarczanie jedzenia czy lekarstw. Z tego powodu powszechne stało się określenie E-stonia. To jeden ze znaków charakterystycznych tego bałtyckiego kraju.


Zielona stolica


To kolejna cecha charakterystyczna Estonii. W przeciwieństwie jednak do rozwiązań z innych krajów, które zahaczają o ekoterror, tu opiera się wszystko na odpowiedzialności i oszczędności. Tallin, który w lutym po Grenoble przejął stery jako Europejska Zielona Stolica, przyjął zakaz używania jednorazowych plastikowych sztućców i naczyń podczas imprez publicznych. W ten sposób chce bronić przyrodę. Ale jest także powszechna akcja edukacyjna, której celem jest zapobieganie marnowaniu jedzenia. Resztki jedzenia mają także trafiać do specjalnych pojemników na kompost. Oszczędnościowe rozwiązania stosowane są także w restauracjach. – Staramy się nie wyrzucać jedzenia. Nie z chytrości, ale z niechęci do wyrzucania nie podajemy za darmo chleba do posiłków. Zaważyliśmy bowiem, że klienci bardzo często marnowali chleb, ugryźli kawałek kromki, resztę trzeba było wyrzucić. W sytuacji, gdy trzeba zapłacić za pieczywo, o wiele mniej chleba się marnuje. Staramy się także używać jak najmniej chemikaliów. Ale to także podejście do pracowników. Tworzymy ekipę, ludzie muszą się dobrze czuć w pracy, by dobrze pracować. Dlatego rzadko pracujemy w weekendy – mówi Kristjan Peaske, właściciel Lee Restaurant w Tallinie.

Najdłuższy na świecie podmorski tunel kolejowy połączy kraje nordyckie z Europą Środkową

Projektowany podmorski tunel kolejowy między Helsinkami i Tallinem, przez Zatokę Fińską i pod Morzem Bałtyckim, może nie tylko stworzyć obszar...

zobacz więcej

Zielono jest także w dosłownym sensie – bo ponad 30 proc. powierzchni miasta stanowią parki, lasy i ogrody. Ten procent ma się według władz miasta zwiększać. – Naszym celem jest uczynienie Tallina jeszcze bardziej zielonym, ekologicznym i odpowiedzialnym miastem – mówi burmistrz estońskiej stolicy, Mihhail Kalvart.


Wspólne sprzątanie


Tak jak Estończycy lubią wspólnie śpiewać, tak samo lubią wspólnie sprzątać. To tu w 2008 r. ruszyła akcja, która później przyjęła się w innych krajach, sprzątania ziemi. Zaczęło się od 50 tys. ochotników, którzy w jeden dzień uzbierali ponad 10 tys. ton śmieci z nielegalnych wysypisk. Rok później w akcji wzięły udział także sąsiednie Litwa i Łotwa. Potem w kolejnych latach Portugalia, Słowenia, Serbia, Węgry itd. Od 2012 ma już to rozmiar światowej imprezy. Od 2018 także i Polska bierze w niej udział. Jak mówi jedna z organizatorek akcji, jest to budujące, ale i nieco zasmucające. – Bo oczywiście lepiej byłoby, gdyby nie było tylu odpadów, gdyby ludzie byli bardziej odpowiedzialni. Ale skoro już śmieci są, to świetnie, że coraz więcej ludzi dobrowolnie chce brać udział w sprzątaniu świata.


Ubrania z odzysku


Zamiłowanie do oszczędności przejawia się także w recyclingu. Reet Aus to estońska projektantką mody, która od ponad 10 lat specjalizuje się w ubraniach z materiałów uzyskanych z recyclingu. - Szyjemy je w fabrykach w Indiach i w Polsce, w Łodzi. Proces produkcji jest łatwy, mogę go opowiedzieć na przykładzie dżinsów: te zużyte i wyrzucone tniemy na kawałki, następnie na jeszcze mniejsze i mielimy. Powstaje z tego rodzaj włóczki, z której przędziemy materiał. I z niego szyjemy zaprojektowane przeze mnie ubrania. Dzięki temu stare ubrania nie zalegają w śmieciach.


Podobne przykłady można jeszcze długo wyliczać – to także choćby coraz bardziej popularne warsztaty, w których Estończycy (także, a jakże w ramach akcji zbiorowych) uczą się pod okiem fachowców, jak samodzielnie odnawiać stare lub uszkodzone meble czy ubrania. I zapobiegać marnotrawstwu.


Estonia jest małym krajem, ale nie ma kompleksów. Wręcz odwrotnie, zdając sobie sprawę ze swojego rozmiaru obraca to na swoją korzyść – małym krajem łatwiej zarządzać – i nie odczuwając potrzeby konkurowania z większymi krajami znajduje pomysł na siebie.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej