„Polityczny Przegląd Tygodniowy” Miłosza Manasterskiego. Wydarzeniem minionego tygodnia był przyjazd prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena do Warszawy i Kijowa, który był bardzo znaczącym wzmocnieniem znaczenia i autorytetu Polski na arenie międzynarodowej. Kilka dni później w rocznicę rosyjskiej agresji premier Mateusza Morawiecki przywiózł do Kijowa pierwsze Leopardy. Niedziela. Wizyta owiana tajemnicą Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że polski rząd prowadzi intensywne rozmowy w sprawie stałych baz USA w Polsce. – Prowadzimy z administracją prezydenta Joe Bidena rozmowy na temat zwiększenia obecności sił amerykańskich w Polsce i uczynienia jej bardziej stałą – powiedział premier Morawiecki w rozmowie z telewizją CBS.Szef polskiego rządu stwierdził również, że oczekuje ze strony prezydenta USA mocnego potwierdzenia woli pokonania Rosji na Ukrainie. W przeddzień wizyty prezydenta USA Joe Bidena aż 80,4 proc. badanych pozytywnie ocenia działania rządu Prawa i Sprawiedliwości na arenie międzynarodowej ws. pomocy dla Ukrainy – tak wynika z nowego sondażu United Survey dla Wirtualnej Polski. Inaczej widzi to Janina Ochojska, eurodeputowana KO, która regularnie atakuje polskie władze za obronę granicy wschodniej przed migrantami Łukaszenki. Teraz też najwyraźniej próbowała stworzyć „dobrą atmosferę” przed przyjazdem prezydenta USA.W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych Ochojska porównała uciekających przed wojną Ukraińców z migrantami z Azji i Afryki, którzy próbują się dostać do Polski z terenu Białorusi. Według eurodeputowanej PO obecna sytuacja w naszym kraju „przypomina lata 30. XX wieku w Niemczech”. W dniach poprzedzających wizytę prezydenta Bidena w internecie aż roi się od rosyjskich trolli, przedstawiających Polaków w negatywnym świetle. Kolejny raz do fali ataków na nasz kraj dołącza polityk PO. Przypadek? Poniedziałek. Biden w Kijowie, Meloni w Warszawie Prezydent Joe Biden zrobił ogromną niespodziankę Władimirowi Putinowi a przede wszystkim Ukraińcom. Tego dnia oficjalnie przybył do Kijowa, gdzie spotkał się m. in. z prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zełeńskim. Podróż do Kijowa odbyła się w tajemnicy z międzylądowaniem w Rzeszowie, gdzie doszło już w niedzielę do rozmowy z prezydentem RP Andrzejem Dudą. – Trzeba wyraźnie podkreślić, że wizyta prezydenta USA w Kijowie to bardzo dobry sygnał dotyczący jasności i solidarności w zakresie stosunku do Ukrainy i odpowiedź dyplomatyczna wobec Rosji. Ona nie wynika tylko z gestów, ale również z działań – ocenił rzecznik rządu Piotr Müller podczas konferencji prasowej w KPRM. Jak dodał Müller od początku konfliktu były trzy duże państwa, które „zachowywały się tak, jak trzeba było”: Polska, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. Wieczorem prezydent USA wrócił do Polski koleją do Przemyśla i samolotem z Rzeszowa dotarł do Warszawy. W tym czasie oficjalną wizytę w Polsce odbywała nowa szefowa włoskiego rządu Giorgia Meloni, która rozmawiała tego dnia z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. – Polacy to naród, któremu my jako Europejczycy musimy powiedzieć: „dziękuję” za wspaniałą pracę wykonywaną na rzecz wsparcia Ukrainy – mówiła w Warszawie premier Włoch Giorgia Meloni, która kolejnego dnia pojechała do Kijowa. – Włosi i Polacy to dwa głęboko związane ze sobą narody. To jedyne dwa narody na świecie, które wzajemnie wymieniają się w swoich hymnach narodowych. Włosi składali swoje życie w ofierze za wolność Polski, a Polacy składaki swoje życie w ofierze za jedność Włoch. Zawsze będziemy dwoma siostrzanymi narodami walczącymi wspólnie o Europę, która docenia swoją tożsamość i broni tej tożsamości, broni swojej wolności. Bo wielki Polak, Jan Paweł II, mówił, że wolność to nie zależeć od nikogo – wolność to posiadanie prawa do czynienia tego, co słuszne – stwierdziła Giorgia Meloni w swoim przemówieniu podsumowującym wizytę w Polsce. Wolność będzie kluczowym tematem wyborów. Według zapowiedzi Zjednoczona Prawica „zaproponuje Polakom obronę dorobku ostatnich lat, plan radykalnej poprawy służby zdrowia, bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne, zatrzymanie ideologicznych szaleństw, obronę normalności, stabilność” – powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński tygodnikowi „Sieci”. Kolejne sondaże pokazują poprawę notowań Zjednoczonej Prawicy. Według sondażu CBOS, gdyby wybory odbywały się w lutym, najwyższe poparcie uzyskałyby: PiS z wynikiem 35,8 proc.; KO – 22,1 proc.; Konfederacja WiN – 6,8 proc., Polska 2050 Szymona Hołowni – 6,6 proc.; Lewica – 4,5 proc. Taki wynik mógłby dać nawet samodzielną większość dla Zjednoczonej Prawicy. Napięcie w relacjach z Mińskiem nie spada. – Białoruskie władze zdecydowały o wydaleniu polskich dyplomatów – poinformował rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. Wśród wydalonych są dwaj konsule z Grodna i łącznik polskiej Straży Granicznej z Mińska. W odpowiedzi MSZ zdecydował, że Polskę opuści białoruski attaché wojskowy. Wtorek. Przemówienia prezydentów Dudy i Bidena Prezydent Andrzej Duda przywitał przed Pałacem Prezydenckim przebywającego z wizytą w Polsce prezydenta USA Joego Bidena. „Wizyta prezydenta Bidena jest symbolem najbardziej intensywnych relacji polsko-amerykańskich w historii oraz bezprecedensowej roli, jaką nasz kraj odgrywa dziś w międzynarodowym systemie bezpieczeństwa i we wspieraniu walczącej Ukrainy” – podkreśliła Kancelaria Prezydenta RP. – To historyczny dzień dla Polski, Ukrainy, Europy i świata – napisał premier Mateusz Morawiecki. Wizytę relacjonują niemal wszystkie światowe media, podkreślające znaczenie Polski dla europejskiego bezpieczeństwa. – Wizyta prezydenta USA Joego Bidena w Warszawie nie jest przypadkowa, bo Polska jest jedną z głównych wschodzących potęg w Europie – napisał holenderski portal NOS. Potwierdził te słowa sam prezydent Joe Biden. – Stany Zjednoczone potrzebują Polski tak samo, jak Polska potrzebuje Stanów Zjednoczonych. Nasza rola w świecie wykracza poza Europę. Musimy mieć bezpieczeństwo w Europie, to podstawowa kwestia i o największej konsekwencji – mówił prezydent USA Joe Biden podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Wieczorem w Arkadach Zamku Królewskiego w Warszawie prezydenci Polski i USA wygłosili bardzo mocne przemówienia. – Dziś patrzymy na płonącą Ukrainę, płonące miasta, słyszymy o straszliwym rosyjskim terrorze. Widzimy zamordowanych ludzi, zburzone osiedla, obrazy jak z II wojny światowej. To miało się nigdy nie powtórzyć, a dziś jest straszliwym udziałem naszych sąsiadów. Rosja na powrót chce stać się imperium, na powrót realizować swoje ambicje niewolenia innych narodów. Nie ma na to naszej zgody, nie ma na to zgody wolnego świata. Wzywam do wspierania Ukrainy cały czas, do przesyłania wsparcia militarnego tak, by obrońcy Ukrainy mieli czym walczyć. Nie wahajcie się, nie bójcie się – mówił prezydent Andrzej Duda. – Witaj Polsko, nasz wspaniały sojuszniku – rozpoczął swoje wystąpienie prezydent USA Joe Biden. – Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji (…) Prezydent Putin stanął naprzeciw czegoś, czego się nie spodziewał – że demokracje całego świata wzmocnią się, a nie osłabią (…) W sytuacji tak wielkiej próby jest ważne to, za czym się opowiadamy, i ważne jest to, kto stoi z nami. Polska to wie, wy to wiecie. Wiecie to lepiej niż jakikolwiek inny naród. Wiecie, co oznacza solidarność (…) Brutalność nigdy nie zmieni woli bycia wolnym. Ukraina nigdy nie będzie zwycięstwem Rosji, nigdy – mówił w Warszawie prezydent Joe Biden. Po przemówieniach z prezydentem Bidenem spotkał się premier Mateusz Morawiecki. Prezydent USA poświęcił również chwilę na krótkie pogawędki i zdjęcia z przybyłymi na Zamek Królewski gośćmi. Kilkanaście sekund poświęcił Donaldowi Tuskowi i Rafałowi Trzaskowskiemu, co wywołało prawdziwą histerię w mediach związanych z opozycją, które pisały o „spotkaniu z Bidenem” polityków opozycji. Tymczasem prezydent USA poświęcił więcej uwagi dzieciom, które znalazły się obok niego na scenie w trakcie wystąpienia. Z kolei działacz LGBT Bart Staszewski opublikował w mediach społecznościowych nagranie spod Zamku Królewskiego, na którym słychać, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński mówi „Nic nie powiedziałem”. Za to Staszewski wmawia, że wypowiedzieć lidera Zjednoczonej Prawicy brzmi „Nic nie powiedział” i jest komentarzem do wystąpienia prezydenta Bidena. W czasie wizyty prezydenta USA rosyjskie trolle w internecie próbowały udowodnić, że Polacy są antyamerykańscy, sięgając po propagandę z czasów… Bieruta. Staszewski wpisał się idealnie w osłabiania relacji polsko-amerykańskich. Wcześniej ten sam aktywista wieszał na znakach drogowskazy z nazwami gmin tabliczki „Strefa wolna od LGBT” i wysyłał do Brukseli. Kłopoty ma Szymon Hołownia. Sąd Najwyższy oddalił we wtorek skargę Polski 2050 na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe partii za 2021 r. Politycy Polski 2050 zapowiadają skargi, oczywiście za granicą. Środa. Szczyt B9 w Warszawie Trzeci dzień pobytu prezydenta Bidena w Polsce oznaczał jego uczestnictwo w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki. Wcześniej jednak prezydent Andrzej Duda spotkał się w Belwederze z prezydent Mołdawii Maią Sandu, która przebywa w Polsce z roboczą wizytą. Tematem rozmowy przywódców obu krajów było między innymi bezpieczeństwo i rosyjska agresja na Ukrainę, a także zagrożenia dla Mołdawii, m. in. ze strony Naddniestrza. W szczycie B9 uczestniczyło dwoje gości specjalnych – prócz prezydenta USA przyjechał także sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. – W rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę – wydarzenia, które na zawsze zmieniło historię naszej części Europy – chcemy rozmawiać o kolejnych krokach przed szczytem B9 w Bratysławie i szczytem NATO w Wilnie, a także o możliwości dalszego wsparcia Ukrainy – powiedział gospodarz spotkania prezydent Andrzej Duda. – Jesteśmy coraz bardziej solidarni i zjednoczeni, jesteśmy zobowiązani do wzajemnej i zbiorowej obrony z myślą zresztą nie tylko o Ukrainie, ale i o demokracji, i pokoju na całym świecie – mówił prezydent Joe Biden na szczycie B9, czyli państw wschodniej flanki NATO. Prezydent USA dodał, że „artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego jest świętym zobowiązaniem, którego podjęły się Stany Zjednoczone”. – Bukaresztańska Dziewiątka przyjęła deklarację po środowym szczycie; państwa wschodniej flanki NATO zgodziły się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia, potępiły rosyjską agresję na Ukrainę i opowiedziały się za wzmacnianiem obecności Sojuszu w regionie – poinformował prezydencki minister Marcin Przydacz. Po szczycie B9, wbrew wcześniejszym planom prezydent Biden rozmawiał jeszcze prawie godzinę z prezydentem Andrzejem Dudą. – Zwróciłem się do pana prezydenta Joe Bidena, aby armia amerykańska przemieściła do stworzonych specjalnie na terenie Polski miejsc swój sprzęt wojskowy, swoją broń po to, żeby wzmocnić potencjał obecności amerykańskiej w ujęciu infrastrukturalnym (…) Moja propozycja została z bardzo dużą uwagą przyjęta – mówił w TVN24 prezydent Andrzej Duda. „Podróż Joego Bidena na Ukrainę i do Polski to jeden z najbardziej doniosłych punktów jego prezydentury” – podsumowują kilkudniową wizytę amerykańskie media. Rosja i jej sojusznicy próbują cały czas grać na nasze zmęczenie. Dlatego wizyta prezydenta Bidena była tak ważna również z tego powodu – potwierdza, że Ukraina nadal będzie dostawała wsparcie – komentował wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg rozmawiał z red. Danutą Holecką w TVP Info. – Gwarancje dla Polski są niezachwiane. Jest to zdecydowane zobowiązanie wszystkich sojuszników, aby bronić i chronić każdej części terytorium sojuszników. Atak na jednego z sojuszników zostanie uznany za atak na wszystkich i wówczas obecne tam będzie całe NATO, innymi słowy – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. To czyni NATO najsilniejszym i najskuteczniejszym sojuszem – mówił w „Gościu Wiadomości” Jens Stoltenberg. A opozycja dalej głosuje przeciwko demokracji. Senat odrzucił nowelizację Kodeksu wyborczego, która zakłada zwiększenie dostępu do lokali wyborczych dla mieszkańców małych miejscowości. Według noweli, wójt gminy wiejskiej lub wiejsko–miejskiej ma zapewniać bezpłatny przewóz pasażerski do lokalu wyborczego, jeśli jest oddalony o ponad 1,5 km.Zgodnie z nowymi przepisami, wyborca niepełnosprawny oraz wyborca, który ukończył 60 lat, mają prawo do bezpłatnego transportu z miejsca zamieszkania do lokalu wyborczego. Opozycję nie interesują głosy wyborców z małych miejscowości – swój sukces opozycja zamierza opierać na elektoracie z wielkich miast i głosy mieszkańców wsi tylko im przeszkadzają. Czwartek. Orędzie prezydenta DudyW Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość odznaczenia Krzyżem Zasługi za Dzielność 98 funkcjonariuszy Policji, którzy od pięciu miesięcy pomagali Ukraińcom rozminowywać teren z ładunków zostawionych przez rosyjskich okupantów na terenach zamieszkałych przez ludność cywilną. Misja utrzymywana była w tajemnicy. Polscy policjanci byli jedynymi na świecie, którzy odważyli się wybrać na tak trudne zadanie do ogarniętej wolną Ukrainy. Udało się usunąć 2 tys. niebezpiecznych przedmiotów. Prezydent zwrócił uwagę, że misja była realizowana w warunkach wojennych, polscy policjanci przeżyli prawie 130 rosyjskich nalotów. Wieczorem prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie w związku z rocznicą wybuchu wojny na Ukrainy. – My Polacy jak mało który naród na świecie rozumiemy tragedię Ukrainy. Wiemy, czym jest wojna, śmierć i cierpienie, zburzone miasta i zbrodnie ludobójstwa. Ale nasza historia jest świadectwem, że nawet zbrodnie i prześladowania nie złamią prawdziwego ducha wolności (…) Władimir Putin, rozpętując wojnę na Ukrainie, chciał odbudować rosyjskie imperium, chciał podzielić świat i trwale uzależnić Europę od swoich surowców. Miał w tym poparcie zdecydowanej większości Rosjan – powiedział w swoim orędziu prezydent RP Andrzej Duda. – Polski honor zawsze będzie wśród podstawowych źródeł siły dla całej Europy. Wspólnie musimy skierować całość tej siły na pokonanie rosyjskiej tyranii. I niech tak się stanie, razem zwyciężymy – napisał w liście do uczestników koncertu „Solidarni z Ukrainą” prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, niejako w odpowiedzi prezydentowi Dudzie. Premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Kopenhadze, gdzie spotkał się z szefową duńskiego rządu Mette Frederiksen. Podczas konferencji prasowej premierzy obu krajów zostali też zapytani o kwestię ewentualnego udzielenia Ukrainie podczas szczytu NATO w Wilnie zaplanowanego na lipiec tego roku powojennych gwarancji bezpieczeństwa. – Na początku wojny dostarczanie ciężkich pojazdów opancerzonych było niewyobrażalną formą wsparcia Ukrainy dla większości krajów, dostawy czołgów były poza dyskusją, dostawy systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych – nawet o tym nie rozmawiano (…) Mogę więc sobie wyobrazić przyjęcie i udzielenie takich gwarancji Ukrainie, bo rzeczy, których kilka miesięcy temu nawet sobie jeszcze nie wyobrażaliśmy, teraz są realizowane – odpowiedział szef polskiego rządu. – Jako Polska i Dania zgadzamy się, że Ukraina musi zwyciężyć, nie ma żadnej alternatywy i że nie zwycięży w tej wojnie samodzielnie, bez wsparcia. Musimy zastosować wszelkie konieczne środki i to jest teraz istotne – podkreśliła premier Frederiksen. Tymczasem Donald Tusk stara się zakłócić poczucie sukcesu, jakim była wizyta prezydenta USA, który na przestrzeni roku dwukrotnie pojawił się w Warszawie, a nigdy jako prezydent nie był w Berlinie czy Paryżu. Tusk znów groził obecnym władzom w sposób niewybredny: – Cela+ będzie świetnie zorganizowanym programem – zapowiedział lider największej opozycyjnej partii, który w swoich szeregach miała m. in. Sławomira Nowaka. Piątek. Premier Morawiecki z Leopardami w Kijowie Prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. – Premier jest dziś w Kijowie, pojechał zawieźć tam nasze Leopardy jako pierwsze czołgi, które dotrą na Ukrainę z naszej pomocy czołgowej. Od samego początku jesteśmy jej inicjatorem – ogłosił prezydent Andrzej Duda, otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W pierwszą rocznicę wybuchu wojny na Ukrainie premier Mateusz Morawiecki przybył do Kijowa, gdzie złożył wieniec przy Ścianie Pamięci Poległych. Spotkał się także z prezydentem Wołodymirem Zełeńskim i premierem Denysem Szmyhalem. Jako pierwsze europejskie państwo przekazujemy cztery pierwsze polskie czołgi Leopard 2 A4. Przekażemy również wkrótce kolejne – Na dniach kolejnych 60 bardzo dobrych czołgów PT-91 przyjedzie na Ukrainę – zapowiedział w Kijowie Mateusz Morawiecki. Szef Ministerstwa Obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow podziękował w piątek Polakom za nowe czołgi Leopard 2. Minister nakręcił dowcipny krótki film o pierwszych czołgach Leopard 2A4 z Polski. Zapytany po wyjściu z czołgu, jakie są jego pierwsze wrażenia, minister odpowiedział po polsku: „Przepraszam, gdzie jest droga na Moskwę?” Bardzo na serio z kolei dziękowała Polsce i Polakom pierwsza dama Ukrainy w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info – Pragnę podziękować Polsce za przyjęcie tak dużej liczby ukraińskich uchodźców. Podczas roku, ilekroć żałowaliśmy, że mamy tak agresywnego sąsiada na wschodzie, tyle razy cieszyliśmy się, że na zachodniej naszej granicy jest tak życzliwy i wierny jak Polska przyjaciel – mówiła w TVP Info Ołena Zełemska. Pomoc nie byłaby możliwa, gdyby nie zmiana polityki wewnętrznej i zagranicznej, jaką wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP w programie „#Jedziemy” podkreślał, że po to, byśmy dziś mogli czuć się bezpieczniej, w latach 2015-16 polscy dyplomaci rozpoczęli starania, by amerykańska administracja zwróciła uwagę na nasz kraj i na wschodnią flankę NATO. – Prawie co dziesiąty żołnierz w Polsce to żołnierz najsilniejszej armii świata – mówił minister Przydacz. – Polska nie zmarnowała tego czasu. Dzięki ustawie o obronie ojczyzny autorstwa prezesa Jarosława Kaczyńskiego, która przyczynia się do tego, że wzmacniamy siłę polskiej armii i nasze możliwości obronne – mówił w programie „Kwadrans Polityczny” sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski. Tymczasem w rocznicę wybuchu wojny były prezydent Bronisław Komorowski na antenie Radia ZET dezinformował Polaków. – Relacje polsko-ukraińskie przed wybuchem wojny były kiepskie, nie było prawie żadnych kontaktów na wyższym szczeblu – stwierdził Komorowski. Na antenie rozgłośni przekonywał też, że Polska... spóźniła się z dostarczeniem pomocy do walczącej Ukrainy. Tymczasem prezydent Andrzej Duda był w Kijowie w przeddzień rosyjskiej agresji. Tego samego dnia na Ukraina dojechały polskie dostawy sprzętu wojskowego i amunicji… Sobota. Zwycięska walka o sankcje Prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu „Gazecie Polskiej”. – Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko „detterence”, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć. Wydajesz miliardy na uzbrojenie po to, żebyś nie musiał walczyć – powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, którego fragment opublikowano na niezależna.pl. W Brukseli trwa cały czas walka o rozległe i skuteczne sankcje na Federację Rosyjską. Polska wyraziła zgodę na przyjęcie 10. pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji – przekazał grupie brukselskich korespondentów Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. Negocjacje trwały długo, bo wiele krajów chce sankcje „rozszczelniać”, żeby przypadkiem na samemu nich nie stracić. – 10. pakiet sankcji wobec Rosji to pakiet najmocniejszy w historii, uderzający w Rosję w sposób bezprecedensowy – powiedział w sobotę w Poznaniu minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Wicepremier Jacek Sasin spotkał się z mieszkańcami Augustowa w woj. podlaskim. – Dzisiaj robimy wszystko, aby Polska była krajem bezpiecznym. Odbudowujemy przede wszystkim naszą potęgę militarną. W czasach rządów naszych poprzedników zlikwidowano w Polsce 600 jednostek wojskowych i to głównie na wschodzie. Tak dziwnie postrzegano polskie bezpieczeństwo, że jednostki na zachodzie były zostawiane, a nawet wzmacniane, a wschód został właściwie zupełnie ogołocony z siły militarnej (…) Cała wschodnia Polska miała być pozostawiona niejako ziemia otwarta – mówił minister aktywów państwowych. Tymczasem prezydent USA Joe Biden opublikował w mediach społecznościowych podsumowanie swojej wizyty w Polsce. „Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Polską mają kluczowe znaczenie dla naszych dwóch narodów, zwłaszcza w tym punkcie zwrotnym dla całego świata” – stwierdził prezydent USA w komentarzu do nagrania.