
Media w USA usunęły w weekend ze swoich łam i portali komiks „Dilbert” po tym, jak jego twórcę oskarżono o „rasistowską tyradę”. Sieć USA Today Network, która obsługuje setki gazet, poinformowała, że zrezygnowała z wieloletniej współpracy z komiksem; dołączyły do niej „The Washington Post” i „The Plain Dealer”.
„Ludzie w większych ciałach” zamiast „otyli”. Naukowcy z Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Illinois opublikowali raport, w którym...
zobacz więcej
„Scott Adams, twórca komiksu »Dilbert«, wygłosił w tym tygodniu rasistowską tyradę i nie będziemy już publikować jego komiksu w »The Plain Dealer«” – napisał Chris Quinn, redaktor gazety. „To nie jest trudna decyzja” – dodał.
„Nie jesteśmy domem dla tych, którzy opowiadają się za rasizmem - zaznaczył Quinn. - Na pewno nie chcemy udzielać im wsparcia finansowego".
Decyzje te zapadły po tym, jak Scott Adams, rysownik „Dilberta” skomentował ankietę przeprowadzoną przez firmę Rasmussen Reports, w której tylko 53 proc. czarnoskórych Amerykanów zgodziło się ze stwierdzeniem: „bycie białym jest w porządku” („It’s okay to be white”).
Przeczytaj też: Protestancki teolog mówi o „zaklętym kręgu ewangelikalnego rasizmu”
– Jeśli prawie połowa wszystkich czarnych nie zgadza się z białymi ludźmi – według tej ankiety, nie według mnie – to jest to grupa nienawiści – ocenił Adams w środę w swoim programie na YouTube „Prawdziwa kawa ze Scottem Adamsem”. –Powiedziałbym, że biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy, najlepszą radą, jaką dałbym białym ludziom, jest ucieczka od czarnych, po prostu wy...ć, bo nie ma na to rady – stwierdził.
Po masowej rezygnacji mediów ze współpracy z nim Adams napisał na Twitterze, że jedynie „radził ludziom, aby unikali nienawiści”, i zasugerował, że usuwanie jego kreskówki sygnalizuje, iż wolność słowa w Ameryce jest przedmiotem ataku.
Rysownik zapewnił, że akceptuje krytykę od każdego, kto zaznajomił się z pełnym kontekstem jego wypowiedzi.