Dojdzie do decydujących rozstrzygnięć. Wiosna 2023 r., a konkretnie okres między kwietniem i końcem wiosny będzie przełomowym momentem naszej wojny z Rosją; dojdzie wtedy do decydujących rozstrzygnięć – prognozuje szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryło Budanow w rozmowie z portalem Forbes Ukraina. Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie – Moje subiektywne zdanie jest takie, że jeśli porównamy tę wojnę do meczu piłkarskiego, to teraz mamy remis 1:1 i 70. minutę gry. (...) Pamiętajmy jednak, że łatwiej gra się na własnym boisku i nie jesteśmy sami, bo razem z nami walczy cały cywilizowany świat – podkreślił Budanow. Rosja w trybie oszczędzania W ocenie szefa wywiadu szansą Ukrainy są duże problemy wroga związane z uzupełnianiem zapasów uzbrojenia.– Rosja to nie Związek Radziecki. (...) Już od dwóch miesięcy rosyjskie zgrupowanie wojskowe na Ukrainie funkcjonuje w reżimie permanentnego oszczędzania amunicji. (Przeciwnik) używa standardowej ilości pocisków tylko na kierunkach bachmuckim, łymańskim i wuhłedarskim. Wszystkie inne (rosyjskie) odcinki frontu przeszły na tryb oszczędnościowy – wskazał rozmówca Forbes Ukraina. Czytaj także: Rosja planuje rozpoczęcie kolejnej fazy mobilizacji – Zasoby pocisków artyleryjskich w Rosji zmniejszyły się do poziomu 30 proc., zapasy rakiet są prawie wyczerpane, a maksimum rosyjskich zdolności produkcyjnych to około 40 pocisków manewrujących w ciągu miesiąca. Wszystko to zmusiło Moskwę do rezygnacji z ambitnych planów zajęcia Kijowa i skoncentrowania się na próbach opanowania całego obwodu ługańskiego i donieckiego – powiedział Budanow. Jak dodał, zapowiadana „wielka rosyjska ofensywa już trwa, ale jakość tego natarcia jest tak (słaba), że nie każdy nawet je zauważył”.– Podczas pierwszego etapu mobilizacji Rosjanie powołali 316 tys. ludzi. (...) Ponad 90 proc. z tej liczby od razu wysłali na front, bez żadnego przeszkolenia. Niewielki odsetek (rezerwistów) przeznaczyli na formowanie nowych jednostek, ale większość skierowano (na Ukrainę) w celu uzupełnienia formacji, które poniosły straty podczas wojny. Oni wszyscy są na froncie – wyliczył szef wojskowej służby. Według Budanowa wycofywanie się z niektórych miast atakowanych przez wroga, np. z Bachmutu, by zyskać możliwość przegrupowania się i poprawienia swojej sytuacji operacyjnej, nie jest właściwym działaniem. – Chciałbym zobaczyć taką propozycję złożoną prezydentowi Francji. Gdyby ktoś zaproponował mu wycofanie się z Marsylii, ponieważ to miasto nie ma istotnego znaczenia strategicznego. Albo czy można sobie wyobrazić, że prezydentowi USA doradzano by tymczasowe porzucenie Nowego Jorku? – pytał retorycznie przedstawiciel ukraińskiego resortu obrony.Czytaj także: Szef ukraińskiego wywiadu wymienia jednego z najpoważniejszych kandydatów– Dla mnie jako patrioty i żołnierza poddanie choćby milimetra terytorium jest katastrofą. To moja osobista logika. (...) Z militarnego punktu widzenia utrzymanie Bachmutu daje nam możliwość powstrzymania tam Rosjan i zadania im katastrofalnych strat – podkreślił Budanow.W jego ocenie „Rosję trudno nazwać państwem”. – W rzeczywistości to są dwie wieże. Dwie konkurujące ze sobą wieże Kremla, spierające się o to, kto wygra i będzie mógł to ogłosić jako pierwszy. Nie chodzi tutaj tylko o Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) i armię, bo tam wszyscy są podzieleni na dwa zwalczające się obozy: rzekome jastrzębie i rzekomi liberałowie, przy czym jedni i drudzy są takimi tylko z nazwy. Chodzi im po prostu o kasę, a nie o to, co oficjalnie ogłaszają – zauważył szef HUR. Rozmówca ukraińskiego portalu odniósł się też w enigmatyczny sposób do licznych pożarów, które od niemal roku wybuchają w Rosji, m.in. w obiektach wojskowych i przemysłowych. – Działają (tam) nie tylko Ukraińcy. Powiem tak: pieniądze czynią cuda – przyznał. #wieszwiecejPolub nasBudanow wyraził też swoją opinię na temat największych porażek i zwycięstw ukraińskiej armii podczas wojny z Rosją. Jak zaznaczył, najbardziej bolesne klęski to wycofanie się z Siewierodoniecka latem 2022 r., przełamanie przez wroga linii obrony pod Wołnowachą w Donbasie na początku inwazji oraz utrata Krymu i części obwodów donieckiego i ługańskiego jeszcze w 2014 r.Jak podkreślił szef HUR, największe sukcesy to odwrót wroga spod Kijowa, a także skuteczne kontrofensywy w regionach charkowskim i chersońskim.