Bez ważnych badań technicznych i z poważną usterką oświetlenia. Inspektorzy z mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego na DK60 koło Makowa Mazowieckiego w miniony piątek zatrzymali do kontroli kierowcę pojazdu dostawczego z niesprawnymi światłami tylnymi. Okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd, chociaż 13 lat temu zatrzymano mu prawo jazdy za jazdę po alkoholu, a od tamtej pory nie uzyskał nowych uprawnień – poinformował w poniedziałek Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego w trakcie jazdy do wyznaczonego na 17 lutego punktu kontrolnego, zauważyli samochód dostawczy z niesprawnymi światłami tylnymi. „Wysyłał mylne sygnały dla innych uczestników ruchu drogowego. Awaria instalacji elektrycznej spowodowała zjawisko tzw. „choinki” – równoczesne zapalanie się różnych świateł na tylnych lampach” – wyjaśnia GITD w komunikacie. Podczas kontroli inspektorzy stwierdzili, że 41-latek nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdu. W 2010 r. zatrzymano mu prawo jazdy za jazdę po alkoholu i od tamtego momentu nie zdobył nowych uprawnień. Do tego, jak przekazało GITD, pojazd „nie miał ważnych badań technicznych od listopada 2022 roku”. Czytaj także: Kierowca ciężarówki ukarany za symulowanie prawidłowego oczyszczania spalinInspektorzy przekazali mężczyznę policjantom, aby przeprowadzili dalsze czynności.