
Hałas związany z transportem musi być uznany za ważny czynnik ryzyka chorób układu krążenia, porównywalny do hipercholesterolemii, nadciśnienia, palenia i cukrzycy – wynika z badań naukowców z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Moguncji.
Zachorowanie na COVID-19 wiąże się wyższym ryzykiem zgonu przez co najmniej 18 miesięcy od nabycia infekcji – wynika z chińskiego badania, które...
zobacz więcej
Badania przeprowadzono na myszach i z udziałem ludzi. W eksperymencie na myszach hałas o średniej sile 72 dB i maksymalnej (85 dB) powodował reakcje zapalne w naczyniach zaopatrujących serce w krew i w tkance serca.
Jeśli u myszy doszło do zawału, zwierzęta poddawane wcześniej hałasowi były w gorszym stanie. Te wyniki zgadzają się rezultatami analizy danych na temat pacjentów po zawale. Wcześniejsza ekspozycja na hałas z pojawieniem się irytacji wiązała się z gorszą pracą serca.
„Z naszych badań dowiedzieliśmy się, że działanie hałasu samolotowego przed zawałem serca promuje późniejsze stany zapalne w układzie krążenia i nasila w ten sposób zaburzenia pracy serca. Nasze translacyjne badanie (przenoszące wyniki laboratoryjne do pracy z ludźmi – przyp. red.) pokazało, że ludzie, na których w przeszłości działał hałas, mają gorsze rokowania, jeśli na późniejszym etapie życia doświadczą ataku serca” – ostrzegają autorzy pracy opublikowanej w piśmie „Cardiovascular Research”.
„To pierwszy raz, kiedy przeprowadzono badanie translacyjne, aby sprawdzić wpływ hałasu lotniczego na zawały. Wyniki są uderzające. U doświadczalnych zwierząt oraz u ludzi hałas pochodzący od samolotów wyraźnie nasilił skutki niedokrwienia (gorsze działanie lewego przedsionka, zapalenia, stres oksydacyjny) w odpowiedzi na zawał. Nie ma już wątpliwości, że hałas związany z transportem musi być uznany za ważny czynnik ryzyka chorób układu krążenia porównywalny do hipercholesterolemii, nadciśnienia, palenia oraz cukrzycy” – wyniki podsumowuje jeden z autorów, Thomas Münzel, kardiolog i ekspert w dziedzinie wpływu hałasu.
Zobacz także: Alzheimer, Parkison, SM? Eksperci: Co trzeci Polak musi się liczyć z chorobą neurologiczną