
Ponad 280 mln zł, pochodzących głównie z handlu narkotykami i prekursorami do ich produkcji, wyprał w ciągu czterech lat gang rozbity właśnie przez CBŚP i zachodniopomorskie „pezety” Prokuratury Krajowej. Szef grupy przestępczej podawał się za agenta Europolu. Za wyprane pieniądze kupowano m.in. domy oraz luksusowe apartamenty w popularnych miejscowościach turystycznych, m.in. na morzem.
W połowie listopada na Ukrainie zatrzymany został pochodzący z Radomia 42-letni Filip Sz. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną...
zobacz więcej
To jedna z największych przestępczych pralni odkrytych w ostatnich latach. Na jej trop wpadli przed rokiem funkcjonariusze CBŚP ze Szczecina. Nadzorowani przez Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej ustalili, że grupa osób o międzynarodowych powiązaniach prała pieniądze pochodzące z nielegalnych interesów. Głównie narkotykowych, w tym za obrót hurtowymi ilościami prekursora do produkcji metamfetaminy.
– Przez konta grupy miało przejść od 2017 r. blisko 60 mln euro, co stanowi znacznie ponad ćwierć miliarda złotych. Z ustaleń śledztwa wynika, że przy wykorzystaniu wielu podmiotów gospodarczych, w tym zagranicznych, tworzono fikcyjną dokumentację, która miała potwierdzić legalność działalności grupy – wyjaśnia podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.
Wyprane pieniądze były inwestowane w pełni legalne przedsięwzięcia. m.in. domy oraz luksusowe apartamenty w popularnych miejscowościach turystycznych. np. na morzem.
Prokuratura podejrzewa Rabobank o naruszenie ustawy o zapobieganiu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (Wwft) i wszczęła dochodzenie –...
zobacz więcej
Podczas przeprowadzonej w ostatnim czasie akcji funkcjonariusze CBŚP zatrzymali pięć osób, w tym „kierownika pralni”. Co ciekawe, mężczyzna podszywał się pod agenta Europolu. Nosił nawet przy sobie stosowną legitymację (oczywiście podrobioną). Czemu to miało służyć? Zapewne nie zmyleniu prawdziwych służb. Możliwe, że mógł się posługiwać w razie kłopotów z ludźmi z półświatka.
W mieszkaniach i firmach podejrzanych zabezpieczono sprzęt elektroniczny, nośniki danych informatycznych, telefony oraz dokumenty. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono m.in. samochody, motocykl, dokonano także blokady na rachunkach walutowych, a łączną wartość tego mienia oszacowano na blisko milion złotych.
– Prokurator przedstawił czterem zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a jednej – kierowania tą grupą. Dodatkowo wszyscy usłyszeli zarzuty prania pieniędzy pochodzących z przestępczej działalności. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności – powiedział prok. Karol Borchólski z zespołu prasowego Prokuratury Krajowej.
Trzech podejrzanych zostało aresztowanych, a wobec pozostałych dwóch prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, m.in. dozory policyjne.