
Dwie pary uprawiały seks na wieży widokowej w Świętnie (woj. wielkopolskie) nie zdając sobie sprawy z tego, że robią to pod czujnym okiem kamer monitoringu, należącego do urzędu miejskiego w Wolsztynie. Filmiki, na których widać miłosne igraszki, wyciekły do sieci za sprawą urzędnika. Wyrok w tej sprawie zapadł właśnie w wolsztyńskim sądzie.
Na wieży widokowej w Świętnie pod Wolsztynem dochodziło już do miłosnych igraszek. Okazało się, że dwa ostatnie akty seksualne zostały nagrane – na...
zobacz więcej
O tej sprawie głośno było w lipcu 2020 roku. Z wolsztyńskiego ratusza wyciekły do sieci nagrania z kamer monitoringu, zamontowanych na wieży widokowej w Świętnie. Na filmikach widać było dwie uprawiające seks pary.
Burmistrz Wolsztyna oświadczył wtedy, że „wydostał się fragment zapisu z wewnętrznego monitoringu wizyjnego należącego do Urzędu Miejskiego w Wolsztynie”. Dodał, że „zostały już wdrożone niezbędne procedury celem wyeliminowania podobnych sytuacji w przyszłości”.
Szybko zwolniono pracownika działu informatyki. Burmistrz zatrudnił nowego inspektora ochrony danych, bo poprzedni został zwolniony.
Śledztwo ws. rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby bez jej zgody wszczęła prokuratura. W listopadzie 2020 r. śledczy postawili byłemu urzędnikowi wolsztyńskiego urzędu Damianowi S. zarzuty. W czerwcu 2021 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia.
Pod koniec stycznia br. w Sądzie Rejonowym w Wolsztynie zapadł wyrok; były urzędnik, który sam przyznał się do winy, został skazany za rozpowszechnianie filmików na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu. Wyrok nie jest prawomocny.
Media podają, że dwóm parom, które uprawiały seks na wieży widokowej, nie postawiono żadnych zarzutów.