RAPORT

Pogarda

Śmiertelne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Rośnie liczba ofiar. Polacy uratowali 10. osobę [WIDEO]

Najnowsze

Popularne

Liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego trzęsienia ziemi na pograniczu Turcji i Syrii wzrosła do ponad 11 tys. osób – podano w środę przed południem. W akcji uczestniczy 76 polskich strażaków. Wkrótce dołączą do nich ratownicy górniczy. Do tej pory polskim ratownikom udało się uratować 10 osób.

Spędziła ponad dobę pod gruzami. Ratownicy usłyszeli błagania [WIDEO]

Turecka ekipa ratownicza wydobyła spod gruzów 17-letnią dziewczynę, która spędziła 28 godzin pod gruzami ośmiopiętrowego bloku – poinformował...

zobacz więcej

Liczba ofiar trzech trzęsień w południowej Turcji i północnej Syrii rośnie z każdą godziną, a ratownikom kończy się czas na dotarcie do zasypanych pod gruzami. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) prognozuje, że ten tragiczny bilans może się znacznie powiększyć. Na terenach dotkniętych kataklizmem temperatury oscylują wokół zera i jest śnieg. To oznacza, że wielu osobom, które mogły przeżyć, grozi teraz śmierć z zimna.


Ratownicy z kilkunastu krajów zmagają się teraz z czasem, by uratować ludzi, którzy są pod gruzami. Teraz w obszarze dotkniętym kataklizmem pracuje 100 tys. osób, z czego ponad 5 tys. z zagranicy – przekazała w środę turecka rządowa agencja ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych (AFAD)


– Doceniamy też, że miliony osób z całego kraju zgłaszają się na miejsce jako wolontariusze – mówi Orhan Tahar, szef tureckiej agencji do spraw katastrof naturalnych.


Akcja ratownicza utrudniona


Akcję ratowniczą utrudnia niska temperatura, co powoduje, że szanse na przeżycie zasypanych maleją zauważa Sky News. Znaczenie ma też rozległość obszaru, który został dotknięty kataklizmem. To aż 110 tys. km kw., co można porównać do jednej trzeciej Polski.

W akcji ratowniczej uczestniczy 76 strażaków z Polski i osiem psów z grupy Husar. Do tej pory polskim strażakom udało się uratować dziesięć osób. O najnowszym sukcesie poinformował na Twitterze Andrzej Bartkowiak z Państwowej Straży Pożarnej.


Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan przyjechał w środę do zniszczonej w wyniku trzęsień ziemi prowincji Kahramanmaras w południowej części kraju, aby skontrolować prowadzone działania ratownicze – podała turecka agencja Anatolia. Następnie prezydent uda się do graniczącej z Syrią prowincji Hatay.


Erdoğan ogłosił stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez 90 dni w 10 prowincjach kraju.


Zobacz także: Komendant główny PSP: Spod gruzów w Turcji wydobyto 13-letnią dziewczynkę. To 9. osoba ocalona

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej