Mija osiem lat od protestów górniczych przed budynkiem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 9 lutego 2015 r. policja oddała strzały z broni gładkolufowej w kierunku szturmujących budynek. W sejmie rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek przypomniał wydarzenia sprzed ośmiu lat. Wskazał na ostatnie wypowiedzi lidera PO Donalda Tuska, według którego podczas protestów żaden górnik nie został ranny.
W 2015 roku, gdy rządziła koalicja PO-PSL, media w całej Polsce obiegły nagrania, jak policja strzelała do protestujących górników. Aby rozpędzić...
zobacz więcej
Rzecznik PiS Rafał Bochenek na konferencji prasowej w Sejmie mówił o protestach górniczych w 2015 r. Na czele rządu stała wówczas Ewa Kopacz. W czasie protestu przed Jastrzębską Spółką Węglową zostało rannych 20 osób.
– W tym tygodniu upływa osiem lat od brutalnej pacyfikacji pokojowych protestów pod Jastrzębską Spółką Węglową górników. Protestowali, by zapewnić sobie godne warunki życia, płacy i pracy – wskazał rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Jak ocenił, „symbolem tych dni, i protestów jest gigantyczna agresja i przemoc, z jaką zderzyli się ze służbami, które wówczas prowadziły przeciwko nim bardzo gwałtowną akcję pacyfikacyjną pod kierunkiem ówcześnie rządzących”.
Jak przypomniał Rafał Bochenek, w 2015 r w Polsce rządziła koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. – Symbolem tamtych dni jest również broń gładkolufowa skierowana w twarze protestujących, którzy przyszli po to, by walczyć o swoje lepsze jutro, godne życie, lepsze warunki pracy i płacy – powiedział Bochenek.
Czytaj także: Górnicy proszą Tuska o pomoc. „Podkreślał, że górnictwo wymaga wsparcia państwa”
– Mając w pamięci tamte obrazki jesteśmy zbulwersowani licznymi wypowiedziami polityków opozycji zwłaszcza lidera opozycji Donalda Tuska, który od wielu tygodni przemierzając Polskę i spotykając się ze swoimi zwolennikami wielokrotnie próbuje zafałszowywać rzeczywistość, próbuje ją koloryzować, a wręcz wymazywać te trudne i ciężkie dni dla górników – podkreślił.
Czy w 2015 roku policja strzelała z broni gładkolufowej do protestujących górników pod siedzibą JSW? – To była grupa zorganizowanych kiboli –...
zobacz więcej
Jak dodał, „w trakcie tych spotkań ze swoimi zwolennikami Donald Tusk bardzo często wypowiada kłamliwe słowa o tym, co działo się kilka lat temu pod Jastrzębską Spółką Węglową”.
Rzecznik PiS przytoczył słowa Tuska: „Ja nie uważam, że problem z debatą w Polsce wynika – i to jest jeden z najpoważniejszych problemów – z tego, że PiS znowu przyzwyczaił (…), że kłamstwo jest czymś bezkarnym; jakoś nie zauważyłem żadnego rannego górnika, nikt nie został ranny”.
– Ja przypomnę, jakie były obrażenia tych osób, które brały udział w tych protestach: złamano kość podudzia, obrzęk mózgu, pęknięcie czaszki; strzelano do górnika z odległości 4 metrów; obrażenia głowy; górnik uderzony w twarz przez policjanta, użyto wobec niego gazu pieprzowego bezpośrednio przed oczami; kolejna osoba postrzelona w głowę; kolejny górnik – uraz głowy, bo uderzony przez funkcjonariuszy policji; rana postrzałowa twarzy, uraz oka lewego, wylew krwi do przedniej komory oka, zapalenie błony naczyniowej oka lewego – wymieniał Bochenek.
Jak zaznaczył, to „tylko niektóre obrażenia górników, którzy wówczas protestowali pod Jastrzębską Spółką Węglową”.