Organizacje pozarządowe same zawnioskowały o to i podpisują aneksy do umów, zgodnie z którymi nie będzie można zbyć nieruchomości przez 15 lat. Oni uczciwie do tego podchodzą i te pieniądze będą wykorzystywać wyłącznie na cele projektów edukacyjnych. Gdzie tu afera? – pytał w Sejmie minister edukacji Przemysław Czarnek, mówiąc o 40 mln zł przekazanych na projekty dla 45 organizacji. – Wiecie, ile wydaje Rafał Trzaskowski jednego roku na organizacje pozarządowe w Warszawie? Blisko 300 mln zł – dodał.
Tam nie ma żadnej fundacji, stowarzyszenia, którym zawiadywałby ktokolwiek z PiS – mówił w programie „Gość Wiadomości” minister edukacji i nauki...
zobacz więcej
Tuż po rozpoczęciu obrad Sejmu głos zabrał minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek i mówił o dotacjach na zakup nieruchomości dla fundacji. Na wszystkie projekty w ramach programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” resort edukacji i nauki przeznaczył 40 mln zł. Dotacje otrzymało w sumie 45 podmiotów.
– Od tygodnia trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu. Nie przeciwko mnie, nie przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy: hejtu przeciwko zarządom organizacji pozarządowych, które od lat wykonują znakomitą pracę edukacyjną. Chcę bardzo serdecznie przeprosić zarządy kilkudziesięciu organizacji, które są hejtowane niemiłosiernie. Pod adresem ludzi z tych organizacji płyną groźby karalne w mediach społecznościowych. Płynął groźby w TVN – powiedział.
Zwracając się do polityków opozycji minister Czarnek mówił: „Żądam od was: nie macie prawa mierzyć nas swoją brudną, nieuczciwą miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy”.
Dalej dodał, że wykaże te kłamstwa i „pomyje”. Po pierwsze zwrócił uwagę na ekspertów oceniających te projekty.
– Kiedy ustanowiliśmy program, w ramach którego przekazaliśmy 40 mln zł organizacjom pozarządowym, fundacjom i stowarzyszeniom, ogłosiliśmy komunikat na stronie ministerstwa, dostępny dla wszystkich. Jest w nim napisane, że minister edukacji może powołać ekspertów, ale to on podejmuje decyzje, bo ekspert przekazuje opinię, a nie podejmuje decyzji, bo tą podejmuje minister – mówił.
Karty oceny wniosków, które zostały przekazane mediom przez posłanki Koalicji Obywatelskiej (Katarzynę Lubnauer i Krystynę Szumilas - przyp. red.),...
zobacz więcej
– Mówiliście, że Czarnek powołał „pisowskich” ekspertów, którzy będą mu sprzyjać i oceniać jego wnioski tak jak on chce. I co? Tak byście wy zrobili, bo tak robicie zawsze, rozdając miliardy swoim organizacjom pozarządowym, bez żadnych weryfikacji. Ci „pisowscy” eksperci od ryzyka wydali w połowie negatywne opinie, bo my ekspertów nie ustawiamy. Nam są eksperci potrzebni do tego, żeby pokazać ewentualne braki we wnioskach – wyjaśniał.
– Nazwaliście ten program „Willa plus” tylko i wyłącznie dlatego, że jedna zasłużona organizacja, prężnie działająca od lat w Polsce, nabyła nieruchomość, która jest nazwana willą. Od tego nazwaliście cały program „Willa plus”, obrażając wszystkie inne stowarzyszenia – dodał.
Pokazał też kartę oceny merytorycznej wniosku fundacji Polska Wielki Projekt. – Powiedzieliście, że opinia jest negatywna, ale tu są wszędzie „tak”, wszędzie jest plus, Tylko w ostatnim punkcie jest napisane, że trzeba zweryfikować koszty – dodał wyjaśniając, że po to właśnie są eksperci, by wskazać na pewne niedostatki wniosku.
– W wyniku tego fundacja dostarczyła dodatkowe dokumenty: operat szacunkowy. I tak się działo ze wszystkimi fundacjami we wszystkich wnioskach, które były jakiekolwiek braki. Każda fundacja dostarczyła dodatkowe dokumenty weryfikujące ich wniosek. Tylko że my robimy to uczciwie, a wy mierzycie nas swoją złodziejską miarą. Nie wszyscy są tacy jak wy – mówił do opozycji w Sejmie.
Minister Czarnek stwierdził też, że w 12. przypadkach z 45. organizacje pozarządowe wystąpiły o nabycie nieruchomości na siedzibę fundacji, z czego 5 mln zł na siedzibę w centrum Warszawy dostała fundacja Polska Wielki Projekt.
40 mln zł na 42 organizacje, które przedstawiły znakomite projekty edukacyjne – powiedział we wtorek minister Przemysław Czarnek, odnosząc się do...
zobacz więcej
– To 5 mln zł, które nawet w jednej złotówce nie trafiają do tej fundacji, w całości są przeznaczone na nieruchomość. Nie idą do kieszeni na wynagrodzenia, na ekspertyzy, na miękkie projekty. Całe 5 mln zł idzie na nabycie nieruchomości – wskazał.
Zwracał też uwagę, że w umowie, która jest zawarta z tą fundacją i z 12 innymi, jest zobowiązanie do prowadzenia w tej nieruchomości działalności edukacyjnej na potrzeby konkretnego projektu edukacyjnego.
– Nie można tego przeznaczyć na cokolwiek innego, to nie idzie w prywatne ręce. Nawet jeśli po zakończeniu projektu, a trwałość projektu jest we wszystkich unijnych projektach pięcioletnia, jeśli ktoś chciałby zbyć tę nieruchomość, to nie idzie do prywatnych kieszeni, tylko na cele statutowe fundacji, bo tak stanowi prawo fundacji – mówił.
– Ale wy macie inne praktyki i gdybyście to wy robili, to byście kupili za te 5 mln zł jedno z mieszkań posła, który ma dziewięć mieszkań, który zarobił na te mieszkania ciężką pracą w miejskiej spółce w niewielkim mieście – komentował.
– Te pieniądze fundacji Polska Wielki Projekt idą do Skarbu Państwa. Pieniądze z MEiN idą do Skarbu Państwa na siedzibę fundacji. Gdzie tu jest jakikolwiek skandal? Jakakolwiek afera? Ze skarbu państwa do skarbu państwa, a nie do waszych prywatnych kieszeni – mówił.
TVN ekscytuje się konkursem MEiN.
zobacz więcej
Czarnek poinformował też, że organizacje same zawnioskowały i podpisują już dziś aneksy do umów, zgodnie z którymi nie będzie można zbyć tych nieruchomości przez 15 lat.
– Oni uczciwie do tego podchodzą i te pieniądze będą wykorzystywać wyłącznie na cele projektów edukacyjnych. Gdzie tu jest afera? 40 mln zł dla 45 organizacji. Wiecie, ile wydaje Rafał Trzaskowski tylko jednego roku na organizacje pozarządowe w Warszawie? Blisko 300 mln zł – dodał.
W ubiegłym tygodniu portal TVN24 opublikował artykuł z listą 12 nieruchomości i organizacji, które dostały dotacje na ich zakup w ramach konkursu MEiN. Jest to lista „willi, budynków, apartamentów i działek budowlanych, które już trafiły lub najpewniej trafią do organizacji powiązanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz do katolickich i prawicowych fundacji”.
Na liście znalazły się: 1. Fundacja Polska Wielki Projekt, 2. Fundacja Wolność i Demokracja, 3. Fundacja Na Rzecz Wspólnych Spraw Megafon, 4. Fundacja Dumni, 5. Fundacja Edukacji i Mediów, 6. Fundacja pod Damaszkiem, 7. Fundacja Ostre Łąki, 8. Stowarzyszenie Otoczenia Przedsiębiorców Probiznes, 9. Lokalna Organizacja Turystyczna Inte-Gra, 10. Fundacja Dabar – Dialog Kultur i Religii Pogranicza Polski, Ukrainy i Słowacji, 11. New Europe Foundation, 12. Fundacja Polski Instytut Rozwoju Społecznego i Gospodarczego.
Wystąpiły one o dotację na zakup nieruchomości m.in. na warszawskim Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie, w Toruniu, Lublinie, Katowicach i Jadwisinie. Kwoty dotacji wynoszą od blisko 600 tys. zł do 5 mln zł.