Do ostrej wymiany zdań doszło między wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim z PiS a posłanką PO Izabelą Leszczyną. Jednak dyskusję w programie „Kawa na ławę” na antenie TVN24 zakłócono. W pewnym momencie wyłączono mikrofon wiceszefowi polskiej dyplomacji. „Stacja TVN ma niewiele wspólnego z bezstronnością” – ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Posłanka PO Marta Golbik skrytykowała w mediach społecznościowych przyznanie przez min. Przemysława Czarnka dotacji dla New Europe Foundation....
zobacz więcej
Jednym z tematów poruszanych w programie były dotacje pochodzące z konkursu Ministerstwa Edukacji na zakup lub remont nieruchomości.
Paweł Jabłoński zauważył, że przez lata normą było, że w większości fundusze trafiały do organizacji pozarządowych o charakterze lewicowo-liberalnym czy wspierających LGBT. – Wam się nie podoba to, że fundacje lewicowe i liberalne nie mają już monopolu – zwrócił się do polityków opozycji.
Posłanka PO Izabela Leszczyna zarzuciła Jabłońskiemu, że reprezentuje „do cna skorumpowany i zdemoralizowany rząd”. – PiS z korupcji uczynił działanie systemowe – dodała.
Jabłoński reagował na te oskarżenia, jednak bezskutecznie. Politykowi PiS wyłączono w tym czasie mikrofon, więc jego pytanie do Leszczyny było ledwo słyszalne: „Pani mi zarzuca, że ja popełniłem przestępstwo korupcyjne?”.
Prowadzący program Konrad Piasecki poprosił, żeby mikrofon gościa z PiS, a także mikrofon obecnego w programie Roberta Biedronia został wyłączony.
Do sprawy odniósł się w niedzielę po południu rzecznik PiS Rafał Bochenek. Jak ocenił, mikrofon Jabłońskiego wyłączono, by zapewnić „komfort posłanki z Platformy Obywatelskiej”.
„To kolejny dowód na to, że stacja TVN ma niewiele wspólnego z bezstronnością i obiektywizmem” – podsumował.
Zobacz także: Maciak miał przygotowywać materiał dla TVN-u. Słynie z prorosyjskich wypowiedzi [WIDEO]