Mamy do czynienia z jakąś kuriozalną sytuacją; to kompromituje wymiar sprawiedliwości – tak na antenie TVP Info europoseł PiS Bogdan Rzońca skomentował sprawę wniosku sądu o uchylenie immunitetu eurodeputowanym PiS. To skutek aktu oskarżenia złożonego przez aktywistę skazanego za malwersacje finansowe. Parlament Europejski postanowił procedować wniosek.
Europarlament postanowił procedować wniosek sądu o uchylenie immunitetów deputowanych PiS – ustalił portal tvp.info. To skutek aktu oskarżenia,...
zobacz więcej
– Mamy do czynienia z jakąś kuriozalną sytuacją i trzeba powiedzieć, że ta umiejętność odwracania kota ogonem – przez środowiska lewicowe, bardzo mocno uwikłane w aferę korupcyjną – ma miejsce tutaj w Parlamencie Europejskim – mówił na antenie TVP Info europoseł PiS Bogdan Rzońca, odnosząc się do decyzji Europarlamentu o procedowaniu wniosku sądu o uchylenie immunitetu deputowanym PiS. To skutek aktu oskarżenia złożonego przez lewicowego aktywistę ściganego listem gończym, za spot PiS-u dotyczący polityki migracyjnej PO.
– Oczywiście te sztuczki, różnego rodzaju zabiegi będą kontynuowane. My się temu nie dziwimy. Chcemy tę aferę wyjaśnić, chcemy pokazać, kto i jak tak naprawdę kombinował tu, w Parlamencie Europejskim, jednej z najważniejszych instytucji unijnych, z grupami przestępczymi z Grecji czy z Kataru, czy z Maroka – dodał poseł PiS do PE.
Czytaj także: Rafał Gaweł „próbował okłamywać Norwegów”. Sprawa wyszła na jaw
– To kryminalista złożył ten wniosek i ucieka. Natomiast oczywiście Parlament Europejski łapie takie sytuacje i pokazuje, że coś znowu w tej Polsce nie jest tak – ocenił.
– My się tego nie boimy. Będziemy bardzo radykalnie wyjaśniać całą tę sytuację związaną z korupcją, której takim imieniem jest pani Ewa Kaili, była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego – powiedział polityk.
Parlament Europejski rozważy uchylenie immunitetu europosłom PiS, o co wnioskuje Rafał Gaweł – założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań...
zobacz więcej
Parlament Europejski postanowił procedować wniosek sądu o uchylenie immunitetu deputowanym PiS. To skutek aktu oskarżenia, jakie złożył lewicowy aktywista za spot PiS dotyczący polityki migracyjnej PO. Skarżący – Rafał Gaweł, założyciel Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w 2014 został oskarżony o malwersacje finansowe.
Dochodzenie i proces sądowy zakończyły się prawomocnym wyrokiem dwóch lat bezwzględnego więzienia za oszustwa. Po wydaniu wyroku Gaweł wyjechał z kraju i jest poszukiwany przez policję. Przedstawia się jako ofiara rządów PiS.
Czytaj także: Skazany za oszustwa twórca „Ośrodka Monitorowania” otrzymał azyl w Norwegii
– Skazany przez polski wymiar sprawiedliwości przestępca nie może zastępować prokuratora. Spoty, które kwestionuje nie były o nim, nie mógł w...
zobacz więcej
Po emisji spotu Prawa i Sprawiedliwości podczas kampanii przed wyborami samorządowymi w 2018 r., w którym ugrupowanie „ostrzegało przed polityką migracyjną PO”, Gaweł oskarżył czołowych polityków PiS i kilka innych osób o naruszenie art. 256 Kodeksu karnego mówiącego m.in. o nawoływaniu do nienawiści. Oskarżył zarówno twórców, jak i polityków udostępniających wyborczy spot.
W listopadzie 2021 r. – gdy dochodziło do prób siłowego sforsowania polskiej granicy przez grupy nielegalnych imigrantów, organizowane przez Rosję i Białoruś – OMZRiK pochwalił się na Facebooku, że do Parlamentu Europejskiego trafiły wnioski o uchylenie immunitetu czterem posłom Parlamentu Europejskiego w związku z emisją i promocją klipu z 2018 r. Wnioski dotyczą Beaty Kempy, Patryka Jakiego, Beaty Mazurek i Tomasza Poręby.
Wnioski przeleżały w PE kilkanaście miesięcy. Informację o decyzji przekazano politykom PiS w czwartek, czyli w dniu, gdy PE opowiedział się w głosowaniu za uchyleniem immunitetu poselskiego Marcowi Tarabelli i Andrei Cozzolino, którzy są zamieszani w skandal korupcyjny Katargate.