RAPORT

Pogarda

Matka pozywa szkołę za „zmuszenie jej dziecka do parady LGBT”

Dziecko zmuszone do wzięcia udziału w wydarzeniu sprzecznym z przekonaniami rodziców (fot. Azhar Khan/NurPhoto via Getty)
Dziecko zmuszone do wzięcia udziału w wydarzeniu sprzecznym z przekonaniami rodziców (fot. Azhar Khan/NurPhoto via Getty)

Najnowsze

Popularne

Matka z Wielkiej Brytanii pozwała szkołę swojego syna po tym, jak w jej opinii został zmuszony do wzięcia udziału w imprezie LGBT mimo chrześcijańskich przekonań rodziny. Izzy Montague mówi, że dyrektor szkoły podstawowej Heavers Farm w Croydon w południowym Londynie powiedział jej, iż jej syn nie ma pozwolenia na zrezygnowanie z udziału w szkolnej paradzie równości w 2018 r.

20-latka urodziła syna. W ręku trzymał wkładkę domaciczną

20-letnia kobieta z Idaho, która zaszła w ciążę mimo stosowania antykoncepcji, opisała szokujący moment narodzin jej dziecka. Chłopiec o imieniu...

zobacz więcej

Izzy Montague zdecydowała się podjąć kroki prawne przeciwko szkole w związku z „bezpośrednią i pośrednią dyskryminacją, represjami i naruszeniem ustawowego obowiązku wynikającego z Ustawy o edukacji z 1996 r. i Ustawy o prawach człowieka z 1998 r.”. Kobieta twierdzi, że w szkole rozwieszono plakaty i flagi reklamujące tzw. miesiąc dumy, a dzieciom w wieku wczesnoszkolnym czytano historie „mające na celu normalizację związków osób tej samej płci”.


Montague twierdzi, że rodzice nie zostali poinformowani o paradzie, a dowiedziała się o niej dopiero po przeczytaniu artykułu w gazecie. Mówi, że jej prośba o zabranie syna z zajęć z powodów religijnych została odrzucona; że szkoła powiedziała jej, iż będzie to postrzegane jako „problem z zachowaniem”.


Dziecko na paradzie LGBT


Mama chłopca uważa, że szkoła naruszyła ustawę o równości z 2010 r. i że parada była „dyskryminacją dzieci, które wyznają swoją chrześcijańską lub jakąkolwiek inną religię głównego nurtu”. Twierdzi, że szkoła stworzyła „wrogą” i „zastraszającą” atmosferę wobec wszystkich rodziców, którzy nie chcieli, aby ich dzieci brały udział w jakichkolwiek zajęciach związanych z miesiącem dumy.


Według „The Times” w pierwszym dniu rozprawy sądowej sędzia opisał Montague i jej męża jako „pobożnych nowo narodzonych chrześcijan, którzy żywią przekonanie, że stosunki seksualne powinny odbywać się w ramach małżeństwa między mężczyzną a kobietą, a jakakolwiek aktywność poza tymi granicami jest grzeszna”. Jak wyjaśnił, parady gejowskie są przez małżeństwo uważane za jeden z najpoważniejszych grzechów śmiertelnych.

Przed rozpoczęciem rozprawy matka chłopca powiedziała: „Nawet nie próbowałam zatrzymać imprezy Pride. Chciałam tylko, żeby moje dziecko otrzymało wykształcenie, a nie indoktrynację. Po tym, jak poskarżyłam się, że moje małe dziecko zostało zmuszone do wzięcia udziału w wydarzeniu sprzecznym z naszymi chrześcijańskimi przekonaniami, stosunek szkoły do mnie całkowicie się zmienił. Inni rodzice bali się mówić z powodu tego, jak traktowała mnie szkoła”.


Dodała: „Zajmuję to stanowisko, aby podnieść świadomość rodziców na temat tego, co dzieje się w naszych szkołach podstawowych. Nie chcę, aby inni rodzice przechodzili przez to, co ja w nadchodzących miesiącach i latach”.


Proces trwa.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej