„Odbyty bolą? Kaczyński wydymał bejsbolem” – pisał adw. Michał Szpakowski. Po interwencji Ministerstwa Sprawiedliwości sąd dyscyplinarny izby adwokackiej nakazał rzecznikowi dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Bydgoszczy ponowne zbadanie sprawy adwokata Michała Szpakowskiego. Chodzi o skandaliczne słowa mecenasa, których użył na Twitterze: „Odbyty bolą? Kaczyński was wydymał bejsbolem”. Jak dowiedział się portal tvp.info, rzecznik ponownie umorzyła dochodzenie dyscyplinarne. Resort sprawiedliwości odwołał się od tego postanowienia. Michał Szpakowski, członek Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, w marcu 2020 r. zamieścił na Twitterze wulgarny wpis o treści: „Jak tam Lewica? Czujecie? Odbyty bolą? Kaczyński was wydymał bejsbolem”. Gdy jeden z internautów przypomniał, że zgodnie z Kodeksem etyki adwokackiej koledzy powinni zwrócić mu uwagę, prawnik pytał: „Podać adres do rzecznika dyscyplinarnego?”. Hejterski wpis adwokataPo kilkunastu godzinach Szpakowski wyparł się swoich tweetów. Twierdził, że ktoś napisał te słowa za niego. W końcu skasował konto na Twitterze oznaczone hasztagiem #SilniRazem. Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie z prośbą o zbadanie sprawy. Z racji tego, że Szpakowski był wówczas członkiem Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie rzecznik dyscyplinarny adwokatury przekazał sprawę do rozpoznania rzecznikowi dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Bydgoszczy. Rzecznik dyscyplinarny ORA w Bydgoszczy mec. Justyna Komowska w listopadzie 2020 r. odmówiła wszczęcia postępowania dyscyplinarnego z uwagi na znikomą szkodliwość czynu. Jak wynikało z ustaleń portalu tvp.info, w piśmie dot. odmowy wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego Komowska pisała, iż Szpakowski „poczuwa się do pełnej odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, w związku z tym dokonał wpłaty 500 zł” na rzecz stowarzyszenia, które prowadzi akcję #HejtStop. – Odmowa wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego z uwagi na znikomą szkodliwość czynu negatywnie rzutuje na wizerunek adwokatury, która broni swoich kolegów. Adwokaci w swoich wypowiedzianych publicznych muszą przestrzegać etosu pracy adwokata i nie mogą używać wulgarnego języka w przestrzeni publicznej – komentował wówczas wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w rozmowie z portalem tvp.info. „Znaczny stopień szkodliwości społecznej"Ministerstwo Sprawiedliwości w styczniu 2021 r. poleciło rzecznikowi dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Bydgoszczy wszczęcie dochodzenia dyscyplinarnego przeciwko Szpakowskiemu. „Podkreślono, że zachodzi uzasadnione podejrzenie naruszenia etyki i godności zawodu adwokata, a czyn cechuje znaczny stopień szkodliwości społecznej” – informuje portal tvp.info Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwo Sprawiedliwości. 19 marca 2021 r. mec. Szpakowski został wybrany na członka Naczelnej Rady Adwokackiej, otrzymując 111 głosów. Jak wynika z ustawy Prawo o adwokaturze, jedną z kompetencji NRA jest „reprezentowanie adwokatury”.W październiku 2021 r. rzecznik dyscyplinarna Izby Adwokackiej w Bydgoszczy wszczęła dochodzenie dyscyplinarne w sprawie postępowania adwokata. Zostało ono umorzone postanowieniem z lutego 2022 r., w którym stwierdzono, że szkodliwość czynu jest znikoma. Jak wskazano, adwokat pisemnie wyjaśnił, że nie był autorem wpisu. Jednocześnie jednak wziął za niego odpowiedzialność i dobrowolnie wpłacił kwotę 500 zł na rzecz Stowarzyszenia „Projekt Polska”, które prowadzi akcję i portal HejtStop.pl. W marcu 2022 r. resort sprawiedliwości wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania. #wieszwiecejPolub nas Sąd Dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Bydgoszczy w czerwcu 2021 r. uwzględnił odwołanie. Uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania rzecznikowi dyscyplinarnemu Izby Adwokackiej w Bydgoszczy. Jak dowiedział się portal tvp.info, w grudniu 2022 r. rzecznik ponownie umorzyła dochodzenie dyscyplinarne. W uzasadnieniu wskazała na zeznania adwokata, w których wziął na siebie odpowiedzialność za wulgarny wpis, ale odmówił udzielenia informacji na temat okoliczności jego zamieszczenia. Ministerstwo Sprawiedliwości 30 stycznia br. odwołało się od postanowienia. „Zarzuciło rozstrzygnięciu błąd w ustaleniach faktycznych. Błąd polega na stwierdzeniu, że w rozumieniu ustawy Prawo o adwokaturze czyn adwokata stanowi wypadek mniejszej wagi” – przekazało nam MS. „Wbrew twierdzeniom rzecznika postępowanie adwokata nie może być usprawiedliwione wyjaśnieniami, że nie był on autorem wpisu, choć wziął za niego odpowiedzialność. Działań adwokata nie usprawiedliwia także wpłata na Stowarzyszenie Projekt Polska. Ustalenia Rzecznika Dyscyplinarnego są błędne, a umorzenie postępowania niezasadne” – podkreśla resort. I dodaje, że obowiązkiem adwokata jest przestrzegać norm etycznych oraz strzec godności zawodu adwokackiego. „Publikowanie obraźliwych wpisów na portalu społecznościowym nie mieści się w granicach przestrzegania norm etycznych. Zaprzecza też strzeżeniu godności zawodu. Użycie słów i zwrotów powszechnie uznanych za obraźliwe powinno być szczególnie negatywnie ocenione przez organy dyscyplinarne” – czytamy.