Posłowie opozycji zarzucają ministerstwu sportu nieprzejrzyste wydatkowanie pieniędzy. – Chcę uspokoić wszystkich tych, którym na sercach leży los polskich stowarzyszeń, fundacji, które zajmują się upowszechnianiem sportu, że jeszcze w lutym zostaną ogłoszone kolejne tury naborów – powiedział Kamil Bortniczuk, minister sportu w programie „Gość Wiadomości”.
Pracownia Social Changes na zlecenie serwisu wpolityce.pl spytała Polaków, jak oceniają decyzję o bojkocie meczu reprezentacji Polski z Rosją w...
zobacz więcej
W środę posłowie opozycji zorganizowali konferencję, na której starali się sugerować, że Ministerstwo Sportu niewłaściwie wydaje środki, które ma do dyspozycji.
– Bardzo niepokojące jest, że wśród beneficjentów konkursu organizowanego przez ministerstwo znów pojawiają się nazwiska polityków – mówił podczas konferencji prasowej poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Dariusz Joński powiedział natomiast, że „pieniądze dla sportowców są zabierane im i przekazywane w sposób absolutnie skandaliczny poprzez podział polityczny”. Natomiast Małgorzata Niemczyk zwróciła uwagę, że tylko 1 proc. organizacji, które starało się o dofinansowanie, otrzymało pieniądze – relacjonował konferencję prasową posłów pozycji TVN24.
Kamil Bortniczuk w programie „Gość Wiadomości” tłumaczył, że to są bezzasadne zarzuty, ponieważ jeszcze bardzo wiele programów zostanie uruchomionych i tylko w lutym tego roku rozpoczną się nabory na kolejne konkursy.
Minister dodał też, że „środki, które ministerstwo przeznacza na polski sport, w tym na programy go upowszechniające, są absolutnie rekordowe”. – Przejmowałem ministerstwo pod koniec 2021 roku z planem budżetowym na 2022 rok w wysokości 1,7 mld zł. W tym roku budżet, który został już ostatecznie przyjęty przez parlament, gwarantuje MS 3,5 mld zł – zaznaczył minister.
– Wszystkie uspokajam, ponieważ wszystkie projekty, które są przez nas dobrze ocenione, będą kontynuowane – podsumował Bortniczuk.