RAPORT

Pogarda

Proces Mameda Ch. przeniesiony do kolejnego sądu. Trzeciego w ciągu dwóch lat

Mamedowi Ch. grozi do 10 lat więzienia (fot. arch.)
Mamedowi Ch. grozi do 10 lat więzienia (fot. arch.)

Najnowsze

Popularne

Opóźnia się rozpoczęcie procesu słynnego zawodnika MMA Mameda Ch., oskarżonego min. o paserstwo, a także podżeganie do spalenia dwóch pojazdów i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Jak ustalił portal tvp.info, Sąd Rejonowy w Rybniku uznał, że winien się on toczyć przed inną jednostką, ponieważ większość osób występujących w sprawie jest z centralnej Polski. Sąd Najwyższy przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu Poznań-Grunwald i Jeżyce.

Mamed Ch. usłyszał zarzuty. Śledczy dołożyli „podpalenia aut i znieważenie policjantów”

Podżeganie do podpalenia dwóch samochodów, znieważenie policjantów, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy – to kolejne zarzuty...

zobacz więcej

Mamed Ch. jest jedną z 17 osób oskarżonych przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach o łącznie 140 przestępstw, w tym paserstwo luksusowych samochodów, wyłudzanych z czeskich wypożyczalni, oraz handel podrobionymi banknotami euro.

 

Pochodzący z Czeczenii były zawodnik MMA nie jest głównym podejrzanym w tej sprawie, ale bez wątpienia najbardziej znanym. Prokuratura oskarżyła go o paserstwo kradzionych lub przywłaszczonych samochodów pochodzących z Czech, takich jak: Porsche Panamera, Range Rover Evoque czy BMW serii 7. Mamed K. odpowie także za podżeganie do spalenia dwóch pojazdów oraz znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy w 2018 r. (zdaniem śledczych miał zmusić policjantów do zaniechania zatrzymania i przymusowego doprowadzenia innej osoby).

 

Ch. od początku twierdzi, że jest niewinny i padł ofiarą pomówień, w tym ze strony skruszonych przestępców. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Mamed Chalidow zatrzymany przez antyterrorystów

Były zawodnik MMA Mamed Chalidow (Khalidov) został zatrzymany na Warmii i Mazurach przez Biuro Operacji Antyterrorystycznych. Chodzi o sprawę...

zobacz więcej

Akta wędrują po Polsce

 

Akt oskarżenia w opisywanej sprawie trafił w lipcu 2021 r. do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach. Jednak kierownictwo tej jednostki uznało, że proces powinien się toczyć przed Sądem Rejonowym w Rybniku i 22 września 2021 r. postanowiono o przekazaniu tam postępowania.

 

Przed kilkoma tygodniami doszło do kolejnego zwrotu akcji w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Rybniku uznał, że proces winien się toczyć w innej jednostce, ponieważ większość osób, które występują w sprawie, pochodzi z centralnej Polski. „Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 14 grudnia 2022 r. (…) sprawę prowadzoną uprzednio przed Sądem Rejonowym w Rybniku pod sygn. (…) z udziałem m.in. Mameda Ch. przekazał do rozpoznania Sądowi Rejonowemu Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu” – poinformował portal tvp.info sędzia Paweł Stępień, wiceprezes Sądu Okręgowego Rybniku.

 

Oznacza to kolejne miesiące zwłoki, ponieważ nowy referent musi się zapoznać z dziesiątkami tomów akt. Nieoficjalnie śledczy przyznają, że nie rozumieją decyzji SR w Rybniku.

Mamed Ch. jechał ponad 150 km/h. Zatrzymano mu prawo jazdy

Były zawodnik MMA z Czeczenii stracił prawo jazdy na trzy miesiące – informuje portal rmf24.pl. Policja złapała go na ulicach Olsztyna po tym, jak...

zobacz więcej

Pretensje do prokuratora

 

Mamed Ch. został zatrzymany 11 czerwca 2019 r. przez policyjnych antyterrorystów. W wywiadzie dla portalu MMA.pl tak opowiadał o tym wydarzeniu: „Policja i antyterroryści byli bardzo w porządku. Musieli to zrobić, bo taki mieli rozkaz. Z szacunkiem robili tyle, ile musieli zrobić. Natomiast pan prokurator nie uszanował tego w ogóle, wysłał do mnie antyterrorystów jak do jakiegoś bandyty. To jest bardzo przykre, mógł wysłać wezwanie albo przyjść osobiście. Nie rozumiem tego zachowania. Myślałem, że zrobiłem wiele dla tego kraju, kocham Polskę, mam polski paszport, występuję pod polską flagą. Bardzo ciężko na to pracowałem”.

 

Prokuratura chciała aresztowania sportowca, ale nie zgodził się na to sąd, który uznał, że dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów, ale przeprowadzenie dalszych czynności w postępowaniu nie wymaga stosowania takiego środka zapobiegawczego.

 

Jeden z najbardziej znanych polskich zawodników MMA znalazł się na celowniku śledczych za sprawą śledztwa wszczętego w czerwcu 2017 r. na Słowacji w związku z zatrzymaniem Miłosza P., który miał dokonać szeregu przestępstw na szkodę osób prywatnych i firm u naszych południowych sąsiadów. Pół roku później ściganie przejęli polscy śledczy, a w marcu 2018 r. uznano, że sprawa jest na tyle poważna, że zajął się nią Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Feralne komunikatory

 

Punktem przełomowym było zatrzymanie Jakuba Ś. (uważanego, za głównego podejrzanego w całej sprawie). W jego samochodzie oraz mieszkaniu znaleziono znaczną ilość podrobionych banknotów euro. W tym czasie prokuratura ustaliła już, że Ś. był także pośrednikiem w handlu samochodami wyłudzanymi z wypożyczalni między innymi na terenie Czech, a także kradzionymi w innych państwach Unii.

 

W trakcie postępowania zatrzymano i aresztowano między innymi Norberta M., który miał dostarczyć fałszywe euro Jakubowi Ś. Odzyskano 8 samochodów o łącznej wartości około 1,2 miliona złotych. Łącznie zarzuty przedstawiono 24 osobom, z których część przyznała się do zrzucanych im czynów i wystąpiła z wnioskami o wydanie wyroków skazujących bez przeprowadzenia rozprawy.

 

Prokuratura nie kryje, że gros dowodów opartych jest o wyjaśnienia części osób zamieszanych w opisane przestępstwa, ale także o rozmowy między oskarżanymi na komunikatorach internetowych, których nie zdążyli skutecznie wykasować.

 

Śledczy z Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach zwracali uwagę na bardzo dobrą współpracę z czeską i słowacką prokuraturą, a dzięki zastosowaniu Europejskich Nakazów Dochodzeniowych uzyskano pomoc od innych partnerów zagranicznych i dodatkowe informacje, stanowiące istotny dla sprawy materiał dowodowy.

 

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej