RAPORT

Pogarda

Zakatował bejsbolem dostawcę pieczywa. Sąd utrzymał surowy wyrok

Zabójca jest recydywistą (fot. PAP/Tytus Żmijewski, zdjęcie ilustracyjne)
Zabójca jest recydywistą (fot. PAP/Tytus Żmijewski, zdjęcie ilustracyjne)

Najnowsze

Popularne

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał karę dożywotniego więzienia dla 32-letniego Adama Sz. za skatowanie kijem bejsbolowym dostawcy pieczywa i zabranie mu samochodu wraz z towarem. Mężczyzna zmarł. Adam Sz. w pierwszej instancji został nieprawomocnie skazany na dożywocie.

Przerwana terapia i odstawione leki. Zabił córkę i siebie [WIDEO]

Idziemy na spacer – tak 37-letni Emil S. powiedział bliskim. Potem wsiadł z trzyletnią córką Olą do auta i ruszyli do wsi Ciosmy, oddalonej o 15 km...

zobacz więcej

Wyrok jest prawomocny. Stronom przysługuje prawo do złożenia kasacji do Sądu Najwyższego. 


Prokuratura postawiła Adamowi Sz. zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w związku z rozbojem z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Dokonał tego w warunkach recydywy (odsiadywał już karę za podobny czyn).


Sąd Okręgowy w Przemyślu skazał go w grudniu 2021 r. na karę dożywotniego pozbawienia wolności i 30 tys. zł grzywny. Sąd zasądził też 200 tys. zł nawiązki na rzecz żony zabitego Teresy G. Wyrok był nieprawomocny. Apelację od niego złożyła obrona.


Wniosek o zmianę kwalifikacji 


Obrońca z urzędu Adama Sz. mec. Piotr Bartoszek podnosił w procesie odwoławczym, że Sz. nie działał z zamiarem pozbawienia życia i wniósł o zmianę kwalifikacji czynu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. I poprosił o łagodniejszy wymiar kary – 10 lat pozbawienia wolności.


Gdyby sąd nie przychylił się do tego wniosku, obrońca wniósł o to, by nie uznać działania Sz. za zabójstwo szczególnym okrucieństwem.

Pobił kobietę na śmierć. Policja znalazła zwłoki napastnika

W Jarocinie 60-letni mężczyzna pobił na śmierć swoją byłą partnerkę. Jak podaje policja, obława za napastnikiem została już zakończona. Odnaleziono...

zobacz więcej

Prokuratura wniosła o oddalenie apelacji w całości i utrzymanie wyroku sądu pierwszej instancji w całości.


Kilkanaście ciosów w głowę, twarz i tułów

 

W trakcie śledztwa Sz. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Na sali rozpraw zapewniał, że nie chciał zabić.


Dopytywany przez sąd odpowiedział, że nie wie, dlaczego uderzał, że był w jakimś amoku i „pod lekkim wpływem alkoholu”. Przeprosił pokrzywdzonych i poprosił o łagodniejszy wymiar kary.


Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu sprawy utrzymał w czwartek wyrok w zakresie kary dożywotniego pozbawienia wolności dla Adama Sz. oraz w pozostałej części. Wyeliminował jednak z opisu zbrodni zapis „działając ze szczególnym okrucieństwem”. 


Jak mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku przewodniczący pięcioosobowego składu orzekającego sędzia Zygmunt Dudziński – istotnym jest tu słowo „szczególnym”. Wskazywał na różnego rodzaju zbrodnie, popełniane w sposób brutalny, co nie oznacza, że „ze szczególnym okrucieństwem”.

Zabił siedem osób ze swej rodziny i popełnił samobójstwo

W miejscowości Enoch w amerykańskim stanie Utah 42-letni Michael Haight zastrzelił swoją żonę, pięcioro dzieci i teściową, a następnie popełnił...

zobacz więcej

– „Szczególne okrucieństwo” polega zgodnie z doktryną i utrwalonym orzecznictwem na tym, że mając zamiar zabicia, sprawca dodatkowo działa przez różnego rodzaju formy w celu udręczenia, poniżenia, zwielokrotnienia cierpienia pokrzywdzonego, zanim cel ostateczny w postaci zabójstwa osiągnie – wyjaśnił sędzia Dudziński. 


Choć został wyeliminowany zapis, że Sz. działał ze szczególnym okrucieństwem, sędziowie uznali, że kara dożywotniego pozbawienia wolności jest karą adekwatną w stosunku do tego oskarżonego.


Wskazywał w tym miejscu m.in. na zarzut recydywy powiązany z zarzutem zabójstwa, na racjonalne i planowane działanie Adama Sz. atakującego pokrzywdzonego mężczyznę, co widać na zapisie z monitoringu, który znalazł się w materiale dowodowym.


– Uznaliśmy, że przy wcześniejszej karalności, przy bardzo negatywnej opinii potwierdzonej wywiadem środowiskowym i nawet rodzinnym, przy braku jakiejkolwiek skruchy, przy braku jakiekolwiek krytycyzmu wobec działania, przy całej brutalności działania uważamy, że te wszystkie czynniki uzasadniają orzeczenie kary tak surowej, jak kara dożywotniego pozbawienia wolności – mówił sędzia w ustnym uzasadnieniu.


Do zdarzenia doszło 19 października 2020 r. ok. godz. 3 nad ranem przed jednym ze sklepów w Jaworniku Polskim. Jak ustalono, Adam Sz. zaatakował od tyłu 60-letniego dostawcę pieczywa Wojciecha G., który właśnie przywiózł towar.

Warszawa: Azerowi przeszkadzała rura od gazu, więc ją upiłował

Dzielnicowi chwilę po zgłoszeniu o gazie ulatniającym się w 10-piętrowym bloku zatrzymali 49-letniego obywatela Azerbejdżanu. Jak poinformowała...

zobacz więcej

Sprawca uderzył go z dużą siłą w tył głowy kijem bejsbolowym.


Gdy zaatakowany upadł, napastnik zadał mu jeszcze kilkanaście ciosów w głowę, twarz i tułów. Przeszukał mu kieszenie, po czym wsiadł do samochodu dostawcy i wraz z towarem odjechał.


W wyniku napaści G. doznał licznych obrażeń ciała, w tym: złamania nosa, kości czaszki, krwawień mózgu. Trafił do szpitala, gdzie kilka tygodni później zmarł w wyniku niewydolności oddechowej.


Napad został zarejestrowany przez sklepowy monitoring, ale sprawca był zamaskowany, co utrudniało jego identyfikację. Jednak ostatecznie udało się go zatrzymać jeszcze tego samego dnia.


Policja ze Zgorzelca namierzyła skradzione auto na autostradzie A4, jadące w stronę Dolnego Śląska, i zatrzymała kierującego nim mężczyznę.


Okazał się nim znany organom ścigania Adam Sz., mieszkaniec powiatu przeworskiego. Był wcześniej karany za kradzież, kradzież z włamaniem i rozbój. W samochodzie policjanci znaleźli kij bejsbolowy.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej