
Wraz z początkiem lutego ruszyła tegoroczna edycja plebiscytu Europejskie Drzewo Roku. Internauci mogą głosować na16 kandydatów z różnych krajów. Polskę reprezentuje łódzki dąb Fabrykant. Za kandydatami do tytułu podąża brytyjski „łowca drzew”.
Brazylijscy naukowcy podczas wyprawy, którą przygotowywali przez dwa lata, po dwutygodniowej pieszej wędrówce przez dziewicze lasy deszczowe...
zobacz więcej
Europejskie Drzewo Roku to plebiscyt organizowany od 2011 r. Jego korzenie sięgają organizowanego w Czechach konkursu Drzewo Roku, który z czasem rozprzestrzenił na inne państwa.
Wybory Europejskiego Drzewa Roku są finałem konkursów krajowych – biorą w nim udział zwycięzcy plebiscytów organizowanych w poszczególnych państwach Starego Kontynentu. W tym roku w tym finale znalazło się 16 drzew.
Wśród tegorocznych pretendentów do tytułu Europejskiego Drzewa Roku po raz pierwszy jest przedstawiciel Ukrainy. Naszego wschodniego sąsiada reprezentuje kolonia jabłoni z Królewca w pobliżu miasta Sumy.
Drzewo to, odkąd wiele lat temu straciło główny pień, wytworzyło 15 nowych, mniejszych, które wrosły w ziemię. Tym samym kolonia stała się symbolem ukraińskiej niezłomności – przetrwała dwie wojny światowe, Hołodomor w latach 1932-33 i rosyjską inwazję na Ukrainę w 2022 roku.
Oprócz jabłoni w tegorocznej edycji plebiscytu konkurują dwa platany, dwa buki, dwie grusze, cis, figowiec, eukaliptus i aż sześć dębów. Ten gatunek cieszy się ogromną popularnością wśród głosujących.
Chilijski przyrodnik Jonathan Barichivich stwierdził, że rosnący w Parku Narodowym Alerce Costero cyprys patagoński, nazywany Alerce Milenario, ma...
zobacz więcej
To właśnie dęby zdobywały tytuł Europejskiego Drzewa Roku w ostatnich dwóch latach. W zeszłym roku był to 400-letni dąb szypułkowy Dunin z Polski. Rosnący na skraju Puszczy Białowieskiej botaniczny matuzalem zdobył prawie 180 tys. głosów.
W tym roku Polskę także reprezentuje dąb szypułkowy Fabrykant, który od ponad stu lat rośnie w łódzkim parku Klepacza. Zwraca uwagę nie tylko imponującymi rozmiarami, lecz także niezwykłym kształtem korony.
Jego wyjątkowo długie konary sięgają daleko na boki, przez co średnica korony wynosi aż 33 metry. W dodatku jeden z konarów ma charakterystyczny, esowaty kształt. Już wkrótce, gdy tylko nastanie wiosna, pod dębem rozkwitnie szafirowy dywan śnieżników lśniących i cebulic syberyjskich.
Na Europejskie Drzewo Roku 2023 głosować można do 28 lutego na tej stronie. Znajdziemy tam sylwetki kandydatów do tytułu.
Wszystkie te drzewa zamierza osobiście odwiedzić Rob McBride, brytyjski „łowca drzew”. Swoje tournee rozpoczął już 1 lutego od łódzkiego Fabrykanta i zmierza właśnie do 300-letniej gruszy w czeskim Drásovie. Można go śledzić na Instagramie i Twitterze.
„Zaangażowanie Roba w nasz konkurs zostało poważnie ograniczone w czasie pandemii, dlatego bardzo się cieszymy, że wrócił do szerzenia świadomości o naszych kandydatach i plebiscycie” – powiedziała koordynatorka konkursu Kateřina Bolečková. Po dwóch latach spowodowanej pandemią przerwy powróci także tradycyjna ceremonia wręczenia nagród. Odbędzie się w marcu w Parlamencie Europejskim.