
Liczba egzekucji przeprowadzanych przez Arabię Saudyjską prawie się podwoiła pod rządami Muhammada ibn Salmana – wynika z raportu European Saudi Organisation for Human Rights. Ostatnie sześć lat należy do najbardziej krwawych we współczesnej historii tego kraju.
Mężczyzna oskarżony o terroryzm został skazany i ukrzyżowany w Arabii Saudyjskiej. Jak podała miejscowa Rada Ulemów, wyrok i egzekucję wykonano...
zobacz więcej
Od 2015 r. wykonuje się średnio 129 egzekucji rocznie – wyliczają autorzy raportu opublikowanego przez ABC News. Z analizy wynika, że pod rządami saudyjskiego następcy tronu, księcia Mohammeda ibn Salmana i jego ojca średnia liczba egzekucji wzrósł o 82 proc., mimo że kraj ten przedstawia światu modernizujący się wizerunek.
Raport przygotowały – European Saudi Organisation for Human Rights (ESOHR) i organizacja charytatywna Reprieve. Wskazuje on, że liczba roczna egzekucji wzrosła ze średniej 70,8 w latach 2010-14 do 129,5 rocznie od 2015 r., kiedy do władzy doszedł obecny król i następca tronu.
Autorzy analizy wskazują, że karę śmierci stosuje się także wobec nieletnich mimo oficjalnych zaprzeczeń i wyliczają, że od 2015 r. w Arabii Saudyjskiej wykonano ponad 1 tys. takich egzekucji.
Raport zwraca też uwagę na coraz częstsze masowe egzekucje, jak rekordowa liczba 81 osób straconych jednego w marcu 2022.
Dyrektor Reprieve Maya Foya wskazuje, że rosnąca liczba egzekucji w Arabii Saudyjskiej jest kryzysem, którego społeczność międzynarodowa nie może dalej ignorować.
47 osób skazanych za terroryzm ścięto w Arabii Saudyjskiej – poinformowało w sobotę tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. Wśród ofiar masowej...
zobacz więcej
ABC News podkreśla, że organizacje zajmujące się prawami człowieka od dawna wyrażają zaniepokojenie, że społeczność międzynarodowa lekceważy przestrzeganie praw człowieka w królestwie na rzecz interesów ekonomicznych i geopolitycznych.
W oświadczeniu na ten temat ambasada Arabii Saudyjskiej w Londynie stwierdza, że inne kraje na całym świecie stosują karę śmierci według własnego uznania.
„Ponieważ szanujemy ich prawo do określania własnych praw i zwyczajów, mamy nadzieję, że inni będą szanować nasze suwerenne prawo do podążania za naszymi własnymi wyborami sądowniczymi i legislacyjnymi” – napisano w oświadczeniu.