RAPORT

Pogarda

„Rozsiadł się" w autobusie, chociaż nie miał biletu. Okazało się, że nazywa się Misiek

Misiek nie chciał wysiąść z autobusu  (fot. policja)
Misiek nie chciał wysiąść z autobusu (fot. policja)

Najnowsze

Popularne

Na przystanku do autobusu wszedł duży pies i rozsiadł się na siedzeniu. – Żadne prośby, żadne groźby nie pomagały, pies nie zamierzał wysiąść – wyjaśnia policja.

Jak pies postrzega świat? Powstała mapa psiego mózgu

Chyba każdy miłośnik psów zadawał sobie choć raz pytanie, jak wygląda świat widziany oczami psa. W świetle nowego odkrycia amerykańskich badaczy...

zobacz więcej

Do niecodziennej interwencji doszło po godzinie 7 rano na ul. 1 Maja w Białogardzie. Kierowca autobusu zadzwonił pod numer alarmowy i poprosił o pomoc policję. 


Funkcjonariusze dowiedzieli się, że kiedy kierowca autobusu zatrzymał się na przystanku, wtedy do pojazdu wszedł duży pies i rozsiadł się na siedzeniu. – Żadne prośby, żadne groźby nie pomagały, pies nie zamierzał wysiąść – wyjaśnia policja. Nie było wyjścia – policjanci poprosili o pomoc pracowników Białogardzkiego Schroniska dla Zwierząt SOS w Klępinie. 


Kiedy ci przybyli na miejsce, okazało się, że dobrze znają psa. Na ich widok Misiek, bo tak nazywa się pies, merdając ogonem opuścił autobus. 

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej