
Ścigania polskich władz domagała się Liberalno-Demokratyczna Partia Białorusi – polityczne zaplecze Alaksandra Łukaszenki – oskarżając Polskę przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze. We wtorek reżim w Mińsku otrzymał odpowiedź.
Wojna z Ukrainą to okres kadrowych rotacji w dowództwie Sił Zbrojnych FR na skalę dotąd nieznaną. Ciągłe zmiany na najważniejszych stanowiskach w...
zobacz więcej
Chodzi o wniosek skierowany w październiku 2022 r., w którym białoruska partia zwróciła się z żądaniem postawienia przed sądem: polskiego prezydenta, premiera i ministra obrony narodowej. Powód? Rzekome „przygotowanie aktu agresji przeciwko Białorusi”.
W piśmie stwierdzono, że „od kilku miesięcy strona białoruska doskonale zdaje sobie sprawę i otwarcie publikuje informacje o formowaniu się na terytorium Polski ugrupowań zbrojnych”, które miały być skierowane przeciwko „porządkowi konstytucyjnego” Białorusi.
Niezależny portal Zerkało.io wskazuje, że do Mińska wpłynęła odpowiedź datowana na 31 stycznia 2023 r. i podpisana przez Marka Dillona, szefa działu informacji i dowodów w Biurze Prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego. Stwierdzono w niej, że oskarżenia Białorusinów „wykraczają poza jurysdykcję sądu” i nie ma podstaw do dalszej analizy tej kwestii.
„Międzynarodowy Trybunał Karny podlega Statutowi Rzymskiemu, który nadaje mu bardzo specyficzną i dokładnie określoną jurysdykcję oraz mandat. Główną cechą Statutu Rzymskiego jest to, że sąd może sprawować jurysdykcję nad jednostkami tylko w przypadku najpoważniejszych zbrodni, które budzą niepokój całej społeczności międzynarodowej, a mianowicie: ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych. Na podstawie dostępnych obecnie informacji zachowanie opisane we wniosku nie wydaje się mieścić w tych ścisłych definicjach” – czytamy w odpowiedzi sądu.
Lider Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi powiedział, że... nie jest zaskoczony tą odpowiedzią.
– Wniosek: Białoruś ma prawo bronić się w sposób, w jaki wierzymy, że będzie zgodny z prawem. Nie będzie rozmów z terrorystami – podsumował Oleg Gajdukewicz.
Zobacz także: Łukaszenka ma poważne problemy ze zdrowiem? Jest nowe nagranie