Kuriozalne słowa byłego urzędnika rosyjskiego MON. Jeśli lotniska państw NATO zostaną wykorzystane przez Ukrainę, staną się uzasadnionym celem dla sił zbrojnych Rosji – zagroził generał Jewgienij Burzyński w rozmowie z propagandową agencją Ria Novosti, wymieniając lotniska w Polsce i Rumunii. W ostatnim czasie kilka państw, w tym Polska, Wielka Brytania, Niemcy i USA, zdecydowało się przekazać Ukrainie czołgi zachodniej produkcji. Pojawia się coraz więcej sygnałów, że kolejnym celem Kijowa jest uzyskanie zachodnich myśliwców i broni dalekiego zasięgu. Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w poniedziałek, że jego kraj nie wyklucza dostawy myśliwców dla Ukrainy. – Przy przekazywaniu uzbrojenia Ukrainie bierzemy pod uwagę trzy kryteria: czy sprzęt odpowiada potrzebom Kijowa, czy jego dostarczenie nie przyczynia się do eskalacji i służy obronie, nie dając możliwości ataku na terytorium Rosji oraz czy dostawy nie osłabiają zdolności obronnych francuskiej armii – zaznaczył Macron. Zobacz też: Rosyjska agencja informacyjna ujawnia plan ludobójstwa UkraińcówPodkreślił, że strona ukraińska na razie nie zwróciła się z prośbą o przekazanie myśliwców, a decyzje w tej sprawie będą podejmowane na podstawie formalnych wniosków, a nie krążących plotek. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w poniedziałek, że Polska uzgadnia z sojusznikami działania dotyczące dalszego wspierania Ukrainy i nie wykluczył przekazywania Kijowowi samolotów. Z kolei amerykański prezydent Joe Biden pytany o to, czy USA przekażą Ukrainie myśliwce F-16 odpowiedział krótko: „Nie”. O możliwości przekazania Ukrainie myśliwców grzmi też rosyjska propaganda. W rozmowie z kremlowską agencją informacyjną Ria Novosti generał Jewgienij Burzyński, były szef departamentu współpracy międzynarodowej w rosyjskim ministerstwie obrony zagroził, że „lotniska NATO staną się uzasadnionym celem dla sił rosyjskich, jeśli zostaną udostępnione do bazowania ukraińskich samolotów bojowych”. – Jeśli kraje NATO zdecydują się na zaangażowanie sił powietrznych, mogą one rozpocząć działania z pobliskich lotnisk NATO (np. w Rumunii i Polsce). W tym przypadku, jestem absolutnie przekonany, że z punktu widzenia prawa międzynarodowego, stają się one legalnym celem do pokonania – mówił. Dodał, że ma to związek ze zniszczeniem ukraińskich lotnisk przez siły rosyjskie w lutym zeszłego roku.